eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawozakaz podejmowoania pracy › Re: zakaz podejmowoania pracy
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
    From: " b" <b...@N...gazeta.pl>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Re: zakaz podejmowoania pracy
    Date: Tue, 26 Apr 2005 08:03:43 +0000 (UTC)
    Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
    Lines: 89
    Message-ID: <d4ksku$g81$1@inews.gazeta.pl>
    References: <d4h2lf$b06$1@opal.futuro.pl> <d4h3bl$pe0$1@inews.gazeta.pl>
    <426c23c1$1@news.home.net.pl> <d4ia68$s3j$1@inews.gazeta.pl>
    <X...@1...7.19.101>
    <d4ip3a$icd$1@inews.gazeta.pl>
    <X...@1...7.19.101>
    NNTP-Posting-Host: pc166.brzeziny.sdi.tpnet.pl
    Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: inews.gazeta.pl 1114502623 16641 172.20.26.240 (26 Apr 2005 08:03:43 GMT)
    X-Complaints-To: u...@a...pl
    NNTP-Posting-Date: Tue, 26 Apr 2005 08:03:43 +0000 (UTC)
    X-User: bobesh
    X-Forwarded-For: 172.20.6.162
    X-Remote-IP: pc166.brzeziny.sdi.tpnet.pl
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:293161
    [ ukryj nagłówki ]

    poreba <d...@p...com> napisał(a):

    > Wiesz, przy żonatym też jest ryzyko, że żonę mu walec rozjedzie
    > i nasz Kowalski oszaleje z rozpaczy (lub szczęścia) i przez to
    > mniej wydajny (niedyspozycyjny) będzie, minimalne ale jest.
    > Sugerujesz zasadność uwzględniania takiego ryzyka w umowie,
    > która NIE jest umową ubezpieczeniową? [1]

    Nie w każdej. Ale mogę sobie wyobrazić stanowisko, gdzie stan wolny będzie
    dodatkowym atutem, jeśli nie koniecznością. Np. firma posiada wiele
    oddziałów, jako np. audytor pracujesz trzy miesiące w Lublinie, potem pół
    roku w Gdańsku, a później na 4 miesiące wysyłają Cię to Berlina. Pracodawca
    może nie chcieć mieć perturbacji związanych z rozłaką, dodatkowych kosztów z
    tym związanych itd. i chce mieć gościa bez zobowiązań na tym stanowisku. I
    jak najbardziej argumentację uważam za rozsądną, choć Ty nie musisz.
    Wogóle obracamy się chyba w innych obszarach - Ty piszesz o tym, czy
    pracodawca może czegoś zakazać, a ja raczej czy może czegoś wymagać.
    I tak jak w przypadku wyżej - NIE MOŻE zakazać posiadania rodziny, ale jak
    najbardziej może nie zatrudnić takowego delikwenta na takim stanowisku.
    I zapisać sobie w umowie, że w przypadku zmiany statusu np. przenosi na inne
    stanowisko. I od pracownika zależy czy chce, czy też nie.

    > A co ja niby wyżej o stosunku pracodawcy do f-my Kowalski&Syn
    > napisałem?

    Sytuacja następująca - gość miał pracownika, który prowadził sobie
    działalność, przy czym po czasie okazało się, że więcej zajmował się własna
    działalnością niźli sprawami firmy. Wywlekło się, były problemy ze
    zwolnieniem, jakieś psrawy w Sądzie Pracy itd. Pracodawca nabawił się
    nerwicy. I zapowiedział sobie, że nikogo więcej nie zatrudni z dodatkową
    działanością - dla zasady i ochrony swojego zdrowia (na wszelki wypadek). Czy
    nie jest to uzasadnieniem dla zapisu w umowie?
    Z punktu widzenia zatrudniającego i jego doświadczeń z przeszłości IMHO jak
    najbardziej.
    I dalej twierdzę, że to nie jest żaden zakaz - to jest wymaganie pracodawcy,
    takie samo jak wiek, wykształcenie czy znajomość języków - spełniasz je -
    pracujemy - nie spełniasz - do widzenia.

    > Ty sugerujesz, że pracodawca MOŻE zakazać mi posiadania samochodu
    > (bo istnieje ryzyko, że jak się zepsuje to za mechanikiem/częściami
    > będę biegał zamiast pracą się zajmować) [2]

    Nie - nie sugeruję, że MOŻE. Ale jeśli Cie przyłapie, że wydzwaniasz z
    firmowych telefonów w sprawie części czy jeździsz po serwisach w godzinach
    pracy to może wywalić, nie?
    Przykład z samochodem jak najbardziej bzdurny, ale podany jako najbardziej
    absurdalny zapis i najbardziej absurdalna argumentacja jaką udało mi się
    wymyślić.

    > To może lepiej wcale nie zatrudniać? KAŻDY pracownik przecież
    > (niezależnie od dodakowego zatrudnienia czy prowadzenia dz.gosp.)
    > może próbować oszustwa polegającego na wyłudzaniu świadczeń
    > "chorobowych". [3]

    Może. Rzecz polega na tym, że niektórzy mają (niezależnie od stanu zdrowia)
    większe "predyspozycje" ku temu niźli inni. I jako pracodawca mogę takich nie
    chcieć, nie?

    > Ależ nie tylko tyka ale i wali z obucha!.
    > Dyskutujemy o zakresie "niedozwolonych klauzul" w umowach o pracę
    > - czy też o prawomocności/zasadności/racjonalności
    > pewnych ograniczeń.

    I możemy sobie dyskutować do usranej smierci, bo każdy przypadek/stanowisko
    pracy/ ma swoją specyfikę i niektóre ograniczenia będą mogły mieć sens, a
    inne nie. A żadne uogólnianie nie ma sensu.

    > I to jest clou naszej różnicy zdań, gdyż ja taki zakaz
    > (nie poparty racjonalnym i dający się obronić potem w sądzie
    > cywilnym/pracy) uważam za wyimaginowany.

    To co się w Sądzie da czy nie da obronić to będzie zależeć od indywidualnych
    przypadków. A ty chcesz znaleźć prawdę ogólną - co można a co nie.

    I dalej podchodzę do wszelkich zakazów zawartych w umowie o pracę jako do
    wymagań pracodawcy - spełniasz i zobowiązujesz się je spełniać - pracujesz -
    nie - droga wolna. To gwarantuje pracownikowi konstytucja.

    > *[1,2,3]
    > - zbyt wiele bzdurnych argumentow, jak na jeden post, nie sadzisz?

    Sądzę. Jak i zbyt wiele bzdurnych ograniczeń wymyślonych.

    pozdrawiam

    b

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1