eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawozajebali mi motórRe: zajebali mi motór
  • Data: 2023-08-14 22:50:04
    Temat: Re: zajebali mi motór
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 14.08.2023 o 21:49, J.F pisze:

    > Tylko co zrobicie, jak to pokolenie wymrze, i zostaną sami tacy
    > internetowi ...

    Ze 20 lat temu internetowymi przestępstwami na ~100 policjantów służby
    kryminalnej zajmowało się 2, a i to jeszcze przy okazji kilkoma innymi
    rzeczami. Obecnie zajmuje się 8 i przydałoby się jeszcze kilka osób.

    Ja liczę na zmianę prawa w sprawach o oszustwa, na takie, jak mają w
    wielu krajach. W wielu krajach przestępstwo jest udzielenie
    jakiejkolwiek fałszywej informacji, jeśli jest to związane z transakcją
    i mogło przynieść straty. I nie ma przepychania, czy chciał, czy nie
    chciał oszukać. Ma pisać prawdę.
    >
    >>> Rozumiem, ze mu grzecznie podziekowaliscie za zgloszenie, i
    >>> powiedzieliscie cos w stylu "przyjechala tu osoba z rodziny, to
    >>> zgłoszenie przyjmiemy od niej". Dzieki czemu czemu unikneliscie
    >>> spisywania czegokolwiek o UB.
    >> TA osoba przyjechała akurat jak on już pojechał do domu.
    > Czyli źle zrozumiałem, ze trzymaliscie go tam dwie godziny?

    Uznałem go za niewiarygodnego i mówiąc szczerze bez większego
    przekonania pojechałem na ten cmentarz. Tak w sumie dla świętego spokoju
    i upewnienia się, co się tam stało. Gdyby nie spokój na dyżurze, to
    równie dobrze mogła powstać notatka z pobytu rowerzysty i zlecenie dla
    patrolu, by przepatrolował cmentarz pod tym kątem.

    > A co byscie zrobili, gdyby po dwóch godzinach rodzina sie nie
    > zgłosiła? Skąd ta niecheć przyjęcia formalnego zgłoszenia?

    To zależy, czy faktycznie byłby ślad po aniołku, czy nie. Jakbym nie
    znalazł uszkodzeń na grobowcu, to by powstała notatka, że gość był, ale
    przekazał niewiarygodne dane i brak podstaw do wszczęcia. Gdybym znalazł
    uszkodzony nagrobek, to by powstała podobna notatka, ale już z
    informacją, ze może być coś na rzeczy, co stanowi podstawę do wszczęcia
    czynności sprawdzających. W dzień powszedni ktoś by odpytał zarząd
    cmentarza, dotarł do osób uprawnionych do grobowca i odpytał, czy wiedzą
    o problemie, czy przykładowo sami tych ozdób celem renowacji nie zdjęli
    itp. Policja na to ma 30 dni.

    >> Przede wszystkim nie ma druków. Po drugie instrukcja im zabrania
    >> tego zrobić. Po trzecie zabezpiecza się ślady, a do tego nie mają
    >> sprzętu.
    > No ale by im dziadek pokazal "tu był aniołek".

    Tłumaczę Ci, że facet przyszedł, że UB aniołka ukradło. Uważasz to za
    wiarygodne? Pierwsze w internecie szukałem zdjęcia tego nagrobka, by się
    upewnić, ze tam był jakikolwiek aniołek.

    > I co potem? czekaja na lepszą ekipę, spisując zgłoszenie na kolanie,
    > czy jada na komisariat, notując "siodmy grób w trzeciej alejce za
    > duzym drzewem" ? ?

    Jak policjant kumaty, to współrzędne GPS odczyta telefonem. Przeważnie
    patrol czeka na miejscu, by "przekazać miejsce zdarzenia grupie
    dochodzeniowej" i jedzie napisać notatkę ze swoich ustaleń.

    --
    (~) Robert Tomasik

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1