eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawozajebali mi motórRe: zajebali mi motór
  • Data: 2023-08-14 17:36:28
    Temat: Re: zajebali mi motór
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 14.08.2023 o 17:11, J.F pisze:
    >> Pisałem. Nieuważnie czytałeś. Znalazłem nagrobek w Internecie. Był
    >> aniołek, krzyż i tablica. Wstępnie założyłem, że skoro był, to nikt go
    >> nie usunął.
    > Ale po co szukales? Niezgłaszający nie uprawdopodobnił istnienia
    > aniolka - nie mozna było tak uwalic? ?

    Można, tylko w tej zabawie nie chodzi o uwalanie.
    >
    >>>> Tylko to czas zabiera. A w tym czasie można by już działać. Ale
    >>>> dziadek chce się wygadać.
    >>> No i tak działacie, ze dwie godziny sprawdzacie czy nie wariat, czy
    >>> jak u Shreka ... jak obstawiasz - kiedy koledzy pojadą przycisnąc
    >>> własciciela dostawczaka?
    >> Skoro nie zrobiono tego w ramach tzw. czynności niecierpiących zwłoki
    >> (308 kpk) to po wszczęciu - w środę. Chyba, że będzie coś innego
    >> ważniejszego. Natomiast zastanawiam się, czemu od razu nie pojechali.
    >> Coś musiało stać na przeszkodzie.
    > Schody, willa, marsz, koniec zmiany ...

    Coś, o czym nie wiedzieli, jak przyszedł.
    >
    >>> W zasadzie tu już Shrek powinien miec telefon, ze motor do odbioru
    >>> lub okazania. Ale pewnie sa wazniejsze sprawy. Schody, willa, plan
    >>> urlopów ...
    >> Motocykl, jeśli poszedł na zamówienie, to może już nie istnieć w jednym
    >> kawałku. To była jedna z rzeczy do przekazania mu na priv. Sam bym
    >> sprawdził, ale nie wiem, co zgubił.
    > Wiele z tej wiedzy Shrekowi nie przyjdzie.
    > Chyba, ze mu chciales zasugerowac, zeby rynek czesci monitorował.

    Nie. To bym tu napisał. Nie jest to odkrywcze.

    >> Zginą w wypadku komunikacyjnym
    >> w 1965 roku. Widzisz racjonalny powód, by 60 lat później UB rękami swych
    >> zapewne wnuków miało okradać jego nagrobek?
    > A to nie wyczuliscie, ze rowerzysta na ubeków cięty, ale aniołek
    > jednak zniknął?

    Po prostu był mało wiarygodny.

    >>>>> Albo co gorsza - odmówiliscie przyjecia zgloszenia. Ktos wam
    >>>>> chyba d* uratował, ze przyszedl 2 godziny później, a nie 2
    >>>>> dni...
    >>>> Nie, nikt by tego nie zbagatelizował. Tylko, że zanim zaczęliśmy
    >>>> cokolwiek robić, to właśnie szukałem w Internecie, czy tam w ogóle
    >>>> były te ozdoby, czy nie ma jakiejś informacji o renowacji
    >>>> nagłówka, gdzie się ten nagrobek znajduje i do kogo należy. Osoby
    >>>> przyszły, gdy ja akurat szukałem już na cmentarzu nagrobka.
    >>> No prosze, a napisales tak, jakbyscie zglaszającego olali, i dopiero
    >>> nastepna osoba wam d* uratowała.
    >> Od rowerzysty zawiadomienia formalnego nie przyjęliśmy.
    > Raz piszesz z sensem, a za chwile sam sie wkopujesz.
    >
    > Spławiliście go jakoś, czy "w trakcie czynnosci sprawdzających
    > przyjechala lepsza osoba, to przyjelismy od niej" ?

    Co rozumiesz pod słowem "spławiliśmy"? Postanowiliśmy to sprawdzić bez
    przyjmowania kretyńskiego zawiadomienia.
    >
    >>> A poprosic o numer telefonu do rodziny i samemu zadzwonić i wypytać,
    >>> to tak trudno?
    >> Trudno, bo pan nie podał, gdyż UB i te sprawy.
    > Moze trzeba bylo poprosic, aby zadzwonił i przekaza słuchawke ...

    Oni już wówczas też od niego nie odbierali. Na to wpadłem. Choć bałem
    się, że nie wiem, do kogo on zadzwoni.
    >
    >>> A ta nastepna osoba, to kolejny przypadkowy, czy wlasnie rodzina sie
    >>> sie do was pofatygowała z zawiadomieniem?
    >> Nie, no to była chyba wnuczka pochowanego. Przyjechała z dziećmi złożyć
    >> zawiadomienie. To wszystko działo się w obrębie 1~2 godzin.
    > A przyjechala bo przypadkiem była na cmentarzu, czy po tym telefonie
    > od rowerzysty?

    Chyba po telefonie. ja z nią nie rozmawiałem, bo byłem na cmentarzu.

    > Pewnie trudno, chodziło mi tylko o to, czy wyslecie patrol do oględzin
    > od razu, czy potem bedziesz narzekal, ze grobu trzeba się było
    > naszukać ?

    Patrol nie robi oględzin.

    --
    (~) Robert Tomasik

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1