eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoRe: zabranie telefonu komurkowego`Re: zabranie telefonu komórkowego`
  • Data: 2004-05-01 22:28:27
    Temat: Re: zabranie telefonu komórkowego`
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Sat, 1 May 2004, Roman G. wrote:

    >+ Robert Tomasik <r...@g...pl> napisał(a):
    [...]
    >+ > przetrzymanie przez noc komórki, to ja mogę dochodzić na szkole 1/30
    >+ > abonamentu. No przecież przez jedną dobę nie mogłem z niej korzystać.
    >+ > Pieniądze to pewnie będą niewielkie, ale zamieszanie potworne.
    >+
    >+ Nie oddajesz swojego dziecka nauczycielowi pod opiekę, aby z nim walczyć

    Wykluczyłeś z góry taką możliwość że to dziecko jest właścicielem
    telefonu (umowę ma oczywiście "potwierdzoną przez opiekuna", bo
    inaczej nieważna).
    No i stawiasz się w opozycji do wszelkich prawnych argumentów
    Roberta: "nie bo nie, wychowanie jest ponad prawem".
    [...]
    >+ Poza tym nic tu nie wygrasz.
    >+
    >+ Chcesz czepiać się szkoły o byle co, chcesz robić z nauczyciela kozła
    >+ ofiarnego

    Być może prawo jest złe (nie należy IMHO nigdy wykluczyć
    takiej moąliwości, jeśli występuje konflikt interesów nie
    dający się prawnie "ustawić").
    Być może np. na jedno z pytań Roberta powinna paść odpowiedż
    twierdząca (o kary cielesne :>) - IMHO zdecydowanie lepszym
    rozwiązaniem są kary cielesne (tak dla niesfornego ucznia
    jak i dla wszelkich przestępców którzy SAMI naruszają nietykalność
    cielesną ofiar: za pobicie itp....) niż naruszanie prawa - co
    tu dużo gadać, w sposób w opinii społecznej mający dość
    jasne sojarzenia (mam na myśli powszechną kilka lat temu
    klasyfikację "krótkotrwałego użycia", samochodów szczególnie :])

    >+ (bo za brak dyscypliny w klasie też on jest obwiniany)

    Krótko mówiąc - może jednak coś z tym prawem... ;)

    >+ - załóż
    >+ sobie lepiej własną szkołę i pokaż nam wszystkim, jak działa taka wzorcowa
    >+ prywatna placówka, w której prawo ucznia do sprzecznego z zasadami
    >+ współżycia społecznego korzystania ze swojej własności jest dobrem
    >+ ważniejszym niż wychowanie go na odpowiedzialną i pożyteczną jednostkę
    >+ społeczeństwa.

    Oczywiście nie wykluczam że popełnienie przestępstwa będzie "na
    zdrowy rozum" lepszą metodą. Tylko wyjdź z siebie, stań obok :)
    i odpowiedz sobie na pytanie: ja wyraźnie sugeruję że powinny
    istnieć kary cielesne. Nie śmiem twierdzić iż dzisiejsze prawo
    je dopuszcza.
    Ty uważasz że możesz łamać inne przepisy (niż zakaz praw cielesnych)
    bo "dobrze myślisz" i to twoim zdaniem WYKLUCZA możliwość że
    JEDNAK łamiesz prawo.
    No to dlaczego zastosowanie kary cielesnej miałoby je łamać ?


    >+ > Rozumiem, że chcesz w dziecku wyrobić taki
    >+ > związek, że jak ono będzie wykraczać poza normy zachowania, to ktoś
    >+ > przyjdzie i popełni na nim przestępstwo? Dość kontrowersyjne.
    >+
    >+ Nie starasz się zrozumieć współdyskutanta i dojść do zbliżenia stanowisk.

    A to już chyba wyłożył :), ja też dość opornie reaguję na propozycję
    "uzgodnienia stanowisk w sprawie czy 2+2 = 5" :)

    [...]
    >+ Naturalne konsekwencje jako metoda wychowawcza. Konsekwencje nawet nie tyle
    >+ używania telefonu na lekcji, ale buntu przeciwko nauczycielowi, który nie
    >+ musiałby przecież konfiskować, gdyby uczeń, jak na dobrze wychowane w domu
    >+ rodzinnym dziecko przystało, wyłączył telefon na polecenie nauczyciela
    >+ i schował go do teczki.

    Oczywiście nie podważam iż nauczyciel powinien mieć w ręku skuteczne
    "narzędzie egzekucji". Ale zgadzam się z Robertem iż nie powinno to być
    naruszenie prawa :], ale skoro musi...[to przylać a nie zawłaszczyć :>]

    pozdrowienia, Gotfryd

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1