eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawozabojstwo?Re: zabojstwo?
  • Data: 2004-06-21 18:09:07
    Temat: Re: zabojstwo?
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "JFK" <j...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:pan.2004.06.20.23.32.19.673371@wp.pl...

    > No i tu zaczyna sie pole do popisu dla prawnika:
    > wyjasnijmy na poczatek odnosniki:
    > [1]czy prawnie robi jakakolwiek roznice czy grozba byla jawna czy tylko
    > domniemana sytuacja?

    Z punktu widzenia teoretycznego robi różnicę. W praktyce, to skoro dres
    zszdł z tego padołu łez, a innych świadków nie ma to każda wersja
    przedstawiona przez broniącego się, która nie będzie w rażącej
    sprzeczności ze śladami zostanei przyjęta. Czyli co do zasady na przykłąd
    dresa nie należy bić w plecy, bo ciężko będzie później uzasadnić to obroną
    konieczną.

    > [2]czy wartosc potencjalnie ukradzionego sprzetu ma znaczenie?

    Żadnego.

    > [3] czy jest jakas roznica w tym ze bohater swiadomie wchodzac w te
    > uliczke przelozyl noz w dostepne miejsce liczac sie z tym ze potrai go
    > uzyc i zdecyduje sie to zrobic? Czy jesli zamiast nozem bohater posluzyl
    > sie mordercza technika samoobrony to prawo patrzyloby tak samo?

    Ponieważ noszenie noża nie jest zabronione, więc ni ma większego znaczenia
    w jakim celu go nosił.

    > [4]czy jesli ostrzeglby/usilowalby po wyjeciu pertraktowac to cos by sie
    > zmienilo z punktu widzenia prawa?

    Z pewnością. Pod warunkiem, że była jakakolwiek szandsa pertraktacji. Bo
    jak dres wyskoczył i od razu pchał się z łapami, to raczej nie ma
    większego sensu dyskutować.
    >
    > Co powinien w obliczu powyzszego zrobic bohater?
    > 1)olac dresa(zakladamy ze zadna pomoc medyczna nic mu juz nie da) zwinac
    > sie z mijesca wypadku,spalic ubranie,noz wyczyscic i utopic w jakism
    duzym
    > zbiorniku wodnym - czyli ogolnie ujawszy wywijac sie od
    odpowiedzialnosci?
    > wiadomo ze dres zapewne spisywany byl nie raz, moze nawet siedzial, a
    > bohater ma nieposzlakowana opinie wiec bedzie go ciezko namierzyc bez
    > swiadkow.

    Jesli mu się uda, to mu się uda. Ale jeśli nie, to wersja obrony dozna
    cokolwiek uszczerbku. Ja bym jednak wzywał na miejsce pogotowie i policję.
    >
    > 2) dzwonic na policje z wlasnego tel poczekac na przybycie
    funkcjonariuszy
    > opowiedziec i zaprotokolowac swoja historie, przekazac dowody rzeczowe.
    > Czy wtedy automatycznie laduje sie w wiezieniu? Rozumiem ze jest jakas
    > rozprawa. I czy mozna uniknac kary czy jest ona nieuchrona?

    Zatrzymania bym nei wykluczył. Tymczasowy areszt, to już zależy od
    okoliczności. Co do więzienia, to w opisanym wypadku raczej szanse są
    małe. Zakłądam, ze to była obrona konieczna.
    >
    > 3)Jakies inne sensowne mozliwosci na ktore chwilowo nie wpadlem? ;-)

    Dzwonić po adwokata, bezpośrednio po karetce i policji. W zeznaniach nie
    chwalić sie raczej, że waliło się nozem z zamiarem zabicia, a raczej
    przekonywać, że chciałeś tym nożem dresa odstraszyć, a on chciał ci ten
    nóż wyrwać, no i w szamotaninie ... .
    >
    > krotko piszac jak prawo widzi obrone napadnietego obywatela ktory okazal
    > sie byc skuteczniejszy od napastnika.

    W praktyce bardzo, ale to bardzo wiele zależy od przedstawionej przez
    broniącego się wersji. Jeśli wynika z niej, że to była obrona konieczna, a
    z drugiej strony nie pozostaje to w sprzeczności ze śladami i innymi
    dowodami, to jest duża szansa wywinięcia się.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1