eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawozabojstwo? › Re: zabojstwo?
  • Data: 2004-06-21 14:02:25
    Temat: Re: zabojstwo?
    Od: "Teqnix" <x...@k...org> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Pani M dobrze pisze:)
    powiem wam tylko, ze w bardzo podobnym przykladzie tyle ze na realu (i
    oskarzony nie mial noza a jedynie piesci, denat szedl ze swoja konkubina i
    ja wyzywal, oskarzony zwrocil mu uwage zeby tak sie nie odzywal do kobiet,
    denat mial pasek do spodni w rece, podszedl i chcial sie zamachnac na
    oskarzonego pare razy, oskarzony go uerzyl pare razy, ten upadl i sie nie
    podniosl, oskarzony grzecznie zadzownil na policje, poczekal) skonczylo sie
    na 2 latach i 9 miesiacach i juz prawomocne a byla apelacja, wiec w takim
    przypadku jak tu to juz w ogole nie ma mowy o czym innym, a co do wypowiedzi
    bretta ze przynajmniej rok zycia zmarnowany, to jakim cudem 1 rok??? rok
    jest tu niemozliwy, chyba ze sanki by tyle trwaly a potem odstapienie od
    wymierzenia kary. a f ogole komentarze a praktyka to lata swietlne sa od
    siebie, lepiej sobie poczytajcie orzecznictwo
    Użytkownik "M" <t...@c...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:30e8.000001a6.40d6d91d@newsgate.onet.pl...
    >
    > > We wszystkich znanych mi komentarzach i podręcznikach zabicie napastnika
    nie
    > > jest uważane za przekroczenie obrony koniecznej.
    >
    > Nie mozna tak generalizowac i w doktrynie z takim generalizowaniem nie
    mamy do
    > czynienia - zabicie napastnika miesci sie w granicach obrony koniecznej
    gdy
    > jest sposobem obrony wspolmiernym do niebezpieczenstwa zamachu.
    >
    >
    > > Jak to ciężko? A co jest środkiem adekwatnym? Wg. Pana nasz bohater miał
    się
    > > boksować na pięści?
    >
    > Pani - jestem kobietą. Nie twierdze ze mial sie boksowac na piesci. Ale
    > sytuacja zostala nakreslona w ten sposob, ze napastnik w ciemnej uliczce
    > zazadal komorki czy czegos tam. Moim zdaniem pakowanie mu w tym wypadku
    noza w
    > zebra jest lekka przesada. Bo przeciez nie doszlo z jego strony do zadnego
    > aktu czy chociazby przejawu agresji, nie grozil uzyciem sily, nie machal
    przed
    > oczami ofiary maczeta ani innym niebezpiecznym narzedziem. Ostatecznie
    > zupelnie wystarczajaca bylaby - ucieczka.
    >
    > Ponadto - zgodnie z powszechnie przyjetym w doktrynie pogladem - miedzy
    dobrem
    > naruszonym w wyniku zastosowania obrony koniecznej a dobrem, ktore bylo
    > zagrozone zamachem, moze zachodzic dysproporcja, ale nie nadmierna - a w
    tym
    > przypadku mysle ze mozna mowic o nadmiernej dysproporcji w zestawieniu
    zycia z
    > komorką.
    >
    > Zreszta byloby ciekawie gdyby na zadanie oddania portfela wszyscy
    zaczeliby
    > reagowac dzganiem nozem.
    >
    > pozdrawiam
    >
    > M
    >
    > --
    > Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1