W dniu 2012-02-20 20:43, maruda pisze:

> Jeśli ktoś bierze pieniądze za "resocjalizowanie" i podpisuje
> zbrodniarzom przepustki, to powinien to robić odpowiedzialnie.
> Odpowiedzialność stanie się faktem wtedy, gdy taki resocjalizator
> odpowie za swoje błędy. Najlepiej patrząc w twarz rodzinom ofiar jego
> "przedmiotu pracy".


LINCZ! :D
Ale moim zdaniem to zbytnie spłycenie sprawiedliwości i
odpowiedzialności. Zauważmy, że ktoś taką osobę przyjął do pracy. Tą
osobę też powinno się zlinczować. No i oczywiście matkę ów
resocjalizatora - bo wychowała taką nieodpowiedzialną osobę.

Zastanawiam się nad przyjęciem odpowiedzialności przez wykładowców z uni
i nauczycieli w podstawówce... niemniej myślę, że aby nie przesadzić to
może nie lincz tylko wyrzucenie z pracy (jeżeli któreś z nich już nie
pracuje to odebrać emerytury!)