eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawowytoczenie auta › Re: wytoczenie auta
  • Data: 2017-09-09 13:29:37
    Temat: Re: wytoczenie auta
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 09-09-17 o 11:39, Marek pisze:
    > On Sat, 9 Sep 2017 00:53:52 +0200, Robert Tomasik
    > <r...@g...pl> wrote:
    >> Wiesz, uśmiech bym im z twarzy zmiotło prosząc o pokazanie, gdzie PoRD
    >> mówi, ze na swoim terenie wolno zastawiać. No le w dalszej konieczności
    >> w ramach samopomocy mogę mu ową koparkę po kawałku przenieść.
    >
    > Jeszcze bardziej byś ich rozbawił :)
    >
    A ja taki przykład znam. Właściciel zostawił spychacz gąsienicowy na
    cudzym polu. Po pewnym czasie właściciel pola - któremu stojący pod
    oknem spychacz przeszkadzał, a nie miał kontaktu z właścicielem - po
    prostu wynajął firmę złomującą. Przyjechali, pocięli na złom i zabrali.
    Gdy prawowity właściciel spychacza powiadomił Policję udało się na
    skupie złomu znaleźć kabinę i umowę pomiędzy właścicielem pola, a
    złomiarzem.

    Maszyny budowlane nie są rejestrowane i nie mają dowodów
    rejestracyjnych, więc złomiarz się tłumaczył,że nie wiedział, że
    zlecający nie jest jej właścicielem. Właściciel pola tłumaczył się
    sensownie, ze myślał, że ktoś porzucił popsuty spychacz, więc go
    uprzątnął. Właściciel pola właśnie powołał się na przywołane przeze mnie
    przepisy i ostatecznie przynajmniej w pierwszej instancji został
    uniewinniony, a jedynie miał zwrócić właścicielowi spychacza, to co
    dostał za złom po potrąceniu kosztów złomowania i parkowania. Zresztą
    sam to proponował od początku. Później sprawy nie śledziłem. Chciano mu
    początkowo przywłaszczenie przypisać.

    Może przykład nie mający bezpośredniego zastosowania, ale obrazuje, iż
    da się i to, ze Ciebie coś śmieszy niekoniecznie musi być śmieszne. W
    ramach samopomocy mogę zacząć od włamania do kabiny poprzez wybicie
    szyby celem odjechania koparką i ciekawe, czy jej właściciel będzie się
    nadal zataczał ze śmiechu.

    Uwierz, ze z racji zawodu widziałem bardzo wiele "nieszczęść"
    spowodowanych takimi kretyńskimi poradami rozwiązań poza procesowych.
    Facet zastawi sąsiada koparką. Sąsiad zacznie mu tę koparkę rozbierać.
    Facet przyleci bronić koparki i ktoś komuś przywali łopatą na odlew
    zabijając go - prawdziwa historia z jednej z pobliskich miejscowości
    -tyle, że tak drogę sobie samochodem zastawiali, a nie koparką, bo nie
    mogli się dogadać, kto ma pokryć koszt jej asfaltowania.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1