Dnia 29.10.2008, o godzinie 21.08.19, na pl.soc.prawo, RadekA napisał(a):

> Witam
> Mialem z mloda (niecale 4 lata) niemila przygode w jednym z trojmiejskich
> hipermarketow. Jest tam mianowicie cos w rodzaju "placyku zabaw" dla
> najmlodszych, obok jest mini-bar w ktorym dorosli moga sie pozywic podczas
> gdy ich pociechy sie bawia. No i podczas zabawy mloda tak nieszczesliwie sie
> przewrocila (zasadniczo wypadla poza teren placyku) ze zlamala sobie reke.
> Czy mozna dochodzic jakiegos odszkodowania? Slyszalem ze tego typu miejsca
> powinny byc ubezpieczone od takich wypadkow (no i chyba lepiej zabezpieczone
> przed nimi). Jak jest procedura postepowania?

Może rzuć to na pl.soc.dzieci?
Tak z ciekawości to była tam jakaś opiekunka, czy dzieci tak samopas? Bo
złamać sobie rękę można np. na prostej drodze uderzając o słup.
Zabezpieczać wszystko, robić sale bez klamek, bo rodzic dziecka upilnować
nie umie to lekkie przegięcie.

--
Pozdrawiam,
*Habeck*
/Każda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widzą tylko jedną/
- Schutzbach