eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawowynajem mieszkania i abo. tel. › Re: wynajem mieszkania i abo. tel.
  • Data: 2008-12-02 13:09:52
    Temat: Re: wynajem mieszkania i abo. tel.
    Od: Herald <h...@o...eu> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Dnia Tue, 2 Dec 2008 11:53:11 +0100, Czabu napisał(a):


    >> A czemu nie? Przecież im one na nic, skoro on wynajmuje. Ewentualnie może
    >
    > W tym momencie może im i nie są potrzebne, ale jak będą chcieli zmienić
    > najemcę, to może okazać się duzym problemem.

    Możesz rozwinąć swoją twórczą myśl?
    Jaki duży problem w sytuacji usług powszechnych, w dodatku posiadających
    PRZYŁĄCZA?

    >> się zobowiązać do pokrycia kosztów ponownego przyłączenia po jego
    >> wyprowadzce.
    >
    > On chce zaoszczędzić, a nie dokładać do interesu. A koszty ponownego
    > podłączenia niekoniecznie muszą być niskie.

    Hmm ... jakie koszty ZAWARCIA NOWEJ UMOWY są w energetyce, w "wodociągach"
    itp?
    Odpowiedź - ŻADNE.
    Przyłącza istnieją, są tylko "odcięte" dopływy - kwestia zawarcia nowej
    umowy i tyle.

    > Z telefonem widzę ew. żal za numerem, ale jak długo mieszka, a
    >> oni nie używają, to pewnie nie wchodzi w grę. Ale z prądem? Odłączamy i
    >> już... Właściciel nic nie traci na tym przecież.
    >
    > A ponowne podłączenie sponsoruje wg Ciebie dostawca prądu?

    Nie rozróżniasz kilku aspektów.
    Nie występujesz tutaj o NOWE WARUNKI TECHNICZNE PRZYŁĄCZENIA (płatne), nie
    opłacasz opłaty przyłączeniowej, nie opłacasz za "moc zamówioną" - po
    prostu zawierasz nowa UMOWĘ O SPRZEDAŻ ENERGII na podstawie ISTNIEJĄCYCH
    WTP dla tego lokalu.

    > Jak wspomniałem wcześniej właściciel może sporo stracić w momencie zmiany
    > najemcy. Kto wynajmie lokal bez mediów? Zanim z powrotem je podłączy moze
    > się okazać, że stracił klienta, albo stracił np. miesięczny czynsz.

    Eee tam - wyolbrzymiasz temat bo nie masz o nim zbyt dużego pojęcia.

    > Nie widzę powodu dla którego wynajmujący miałby "zubożać" swoją własność,
    > dla czyjegoś "widzimisię".

    Ja nie widzę powodów bym musiał opłacać coś z czego nie korzystam.

    > Inny przykład: wynajmujesz samochód ponosząc wszystkie wydatki z nim
    > związane (ubezpieczenia itp.
    > ). Wynająłeś samochód z dużym silnikiem. Po jakimś czasie stwierdzasz, że
    > właściwie to taki duzy silnik nie jest Ci już potrzebny (drogie
    > ubezpieczenie, za wysokie koszty paliwa). Wg Ciebie właściciel powinien
    > wymienić ten silnik na mniejszy (zakładając, ze jest to technicznie
    > możliwie), bo wynajmujący już nie chce ponosić kosztów tego dużego silnika?
    > Tak, tak, wiem, że odłączenie telefonu i ponowne podłączenie jest operacją
    > znacznie mniej kosztowną i prostszą niż ta hipotetyczna wymiana silnika, ale
    > IMHO sytuacja jest podobna.

    Słusznie napisałeś - IMHO.
    Bo przykład jest kuriozalnie odmienny i nie adekwatny.


    A dla zagwozdki mam dla Ciebie taki temacik:
    - najemca przestał opłacać rachunki za energię elektryczną. Dostawca
    "odcina" dopływ energii i "zabiera" licznik, układ pomiarowy.
    Czy teraz dla właściciela jest to TRAGEDIA w przypadku kiedy znajdzie
    nowego najemcę?
    Kwestia udania się do BOKu w "energetyce" z kilkoma papierkami, podpisanie
    umowy i oczekiwanie na kolesia z układem pomiarowym który wpadnie by go
    zainstalować i zaplombować.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1