eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawowycofanie się z zawartej ustnej umowy › Re: wycofanie się z zawartej ustnej umowy
  • Data: 2021-04-01 12:40:41
    Temat: Re: wycofanie się z zawartej ustnej umowy
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "Robert Tomasik" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:6064d61f$0$529$6...@n...neostrada.
    pl...
    W dniu 31.03.2021 o 20:28, J.F. pisze:
    >>>> Ale na jakiej podstawie twierdzisz, ze i przedwstepna powinna byc
    >>>> notarialna ?
    >>> Na podstawie art. 158 kc. Umowa zobowiązująca do przeniesienia
    >>> własności
    >>> nieruchomości powinna być zawarta w formie aktu notarialnego.
    >> Hm, jakby pasuje, ale mam dwie watpliwosci.
    >> -jak rozumiec "powinna" ... obowiazkowa ?

    >Tu ustawa wielkiego wyboru nie daje. Precyzuje to art. 73§1 kc.
    >Jeżeli
    >ustawa zastrzega dla czynności prawnej inną formę szczególną,
    >czynność dokonana bez zachowania tej formy jest nieważna.

    Ale wlasnie "zastrzega". A tu tylko "powinien".
    W paru innych miejscach jest "wymaga" czy "zobowiazany".

    >> -czy tam mowa o umowie przedwstepnej czy zasadniczej
    >> kupna-sprzedazy ?
    >> Szczegolnie w swietle art 535.

    >Przede wszystkim pozostaje kwestia formy. Ta ustnie zawarta umowa
    >jest
    >nieważna. Więc nie ma już samej umowy.

    O co innego mi chodzi.
    "Art. 535. Przez umowę sprzedaży sprzedawca zobowiązuje się przenieść
    na kupującego własność rzeczy i wydać mu rzecz, a kupujący zobowiązuje
    się rzecz odebrać i zapłacić sprzedawcy cenę."

    Zwykla umowa kupna-sprzedazy, a mamy tu "zobowiazanie do przeniesienia
    wlasnosci".
    Czy wiec art 158 odnosi sie do takiej zwyklej umowy kupna-sprzedazy,
    czy do/takze przedwstepnej ?

    Tylko 535 jest do "rzeczy", a
    Art. 155. § 1. Umowa sprzedaży, zamiany, darowizny, przekazania
    nieruchomości
    lub inna umowa zobowiązująca do przeniesienia własności rzeczy co do
    tożsamości oznaczonej
    przenosi własność na nabywcę, chyba że przepis szczególny stanowi
    inaczej albo że strony inaczej postanowiły

    No i mamy kolejna zagwozdke - czy przepisy do "rzeczy" sa inne niz do
    "nieruchomosci", i jak tu sa nawiasy rozlozone
    (Umowa sprzedaży, zamiany, darowizny, przekazania nieruchomości)
    lub (inna umowa zobowiązująca do przeniesienia własności rzeczy co do
    tożsamości oznaczonej )

    (Umowa sprzedaży, zamiany, darowizny, przekazania nieruchomości
    lub inna umowa ) zobowiązująca do przeniesienia własności rzeczy co do
    tożsamości oznaczonej

    Cel pytania ten sam - czy umowa kupna-sprzedazy nieruchomosci przenosi
    wlasnosc na nabywce, czy zobowiazuje do przeniesienia?

    A dalsze pytanie - czy art 158 mowi o umowie kupna-sprzedazy, czy o
    przedwstepnej.

    A tresci by wychodzilo, ze takze o przedwstepnej, czy wrecz - tylko o
    przedwstepnej :-)
    Ale inne zrodla twierdza, ze przedwstepna moze byc sporzadzona
    dowolnie, ale czy sie nie myla ?

    Ech, 1000+ artykułów, a ciagle nie wiadomo co tam napisane :-)

    >>>> A przy okazji Art. 390. § 1. Jeżeli strona zobowiązana do
    >>>> zawarcia
    >>>> umowy przyrzeczonej uchyla się od jej zawarcia, druga strona może
    >>>> żądać naprawienia szkody, którą poniosła przez to, że liczyła na
    >>>> zawarcie umowy przyrzeczonej. Strony mogą w umowie przedwstępnej
    >>> odmiennie określić zakres odszkodowania.
    >>> Tylko zawartej w formie ustnej umowy nie mamy. Powiedzmy, ze
    >>> strony
    >>> wyraziły zamiar jej zawarcia. Gdyby zawarły, to wówczas można by
    >>> mówić,
    >>> że są jakiekolwiek skutki.
    >> Mowisz ze "Kupuje to mieszkanie" nie jest zawarciem umowy?
    >> Tylko jakiej ... przyrzeczonej ?

    >Ja bym taką rozmowę rozpatrywał w kategoriach art. 72 kc - czyli
    >negocjacje.

    Jak na negocjacje, to troche zbyt stanowczo :-)

    >Dopiero faktycznie sprecyzowana w prawem wymaganej formie
    >umowa jest umową. Gdyby to jakoś na piśmie zawarli, to ewentualnie
    >pomimo tego, że nie da się na tej podstawie wymusić zawarcia samej
    >umowy, to powiedzmy jakieś roszczenia odszkodowawcze za niezawarcie
    >umowy by przeszły.

    No ale jak piszesz wymagana forma notarialna, zwykla pisemna jest
    niewazna.

    >>>> Wiec chyba jednak lepiej poinformowac o rezygnacji, rowniez
    >>>> ustnie.
    >>> Może to cyniczne, ale informując o rezygnacji przyznajesz, że w
    >>> ogóle
    >>> chciałeś. Odradzam.
    >> Mozesz miec racje :-)
    >> To jakos tak bezpiecznie ... "rezygnuje z rezerwacji" ? :-)

    >Nie, no oczywiście zwykła etyka nakazywałaby jakoś gościa powiadomić.
    >Ja
    >bym go poinformował, że przemyślałem jego propozycję, ale warunki mi
    >jednak nie odpowiadają. Niby gra słów, ale będzie właśnie w duchu
    >art.
    >72 kc.

    Ale moze jakos grzeczniej, "ale mi odmowili kredytu" ...

    >Należy domniemać, że gdyby sie dogadali, to by zawarli umowę w
    >formie prawem przepisanej.

    U notariusza.

    J.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1