eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawowszędzie krewRe: wszędzie krew
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
    From: Przemysław Bernat <p...@p...com>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Re: wszędzie krew
    Date: Thu, 29 Dec 2005 22:35:36 +0100
    Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
    Lines: 34
    Message-ID: <cy1b6suge5bi$.6n37xnv3qhuy$.dlg@40tude.net>
    References: <5...@n...onet.pl>
    <5...@n...onet.pl> <douvl6$9k8$1@news.onet.pl>
    <1...@4...net>
    <dov3go$o5h$1@inews.gazeta.pl>
    NNTP-Posting-Host: gprs5.plusgsm.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: inews.gazeta.pl 1135892140 4190 212.2.100.250 (29 Dec 2005 21:35:40 GMT)
    X-Complaints-To: u...@a...pl
    NNTP-Posting-Date: Thu, 29 Dec 2005 21:35:40 +0000 (UTC)
    X-User: pbernat123
    User-Agent: 40tude_Dialog/2.0.15.1pl
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:353877
    [ ukryj nagłówki ]

    Dnia Wed, 28 Dec 2005 23:26:36 +0100, kam napisał(a):

    >> Tyle, że przekroczenie ciągłej linii, to nie jest: "przestępstwo,
    >> przestępstwo skarbowe, wykroczenie lub wykroczenie skarbowe", więc KPK
    >
    > A niby co? :)

    Rzeczywiście zagalopowałem się :-) Byłem pewien, że dotyczy to tylko
    kategorii "przestępstwa". A jednak wykroczenia też są tam wprost
    wymienione.

    > Kpk nie będzie miał zastosowania z innego powodu - przepis się zmienił.
    > Ale spotkałem się z rozwinięciem problemu - no dobrze, wskażę osobę,
    > która prowadziła, a ta się nie przyzna, że to ona. Nie ma zdjęcia,
    > świadków itp. Co dalej?

    Ja słyszałem o innym przypadku. Dotyczyło to ludzi raczej prostych i wyszło
    im to raczej samo niż był to sprytny wybieg: dwóch kumpli cały dzień
    jeździło samochodem po okolicy i piło wódkę. Prowadzili na zmianę. Który
    pierwszy wepchnął się za kierownicę, ten jechał. W końcu, narąbani jak
    worki przejechali dziewczynę. Zbiegli. Policja ujęła ich po pewnym czasie.
    Obaj się przyznali. Byli tak nawaleni, że żaden nie pamiętał, który
    prowadził, gdy miał miejsce wypadek. Wystarczyła minimalna sugestia ze
    strony przesłuchujących i obaj brali winę na siebie. W żaden sposób nie
    udało się ustalić, który siedział za kierownicą w chwili wypadku. Mimo, że
    było dwóch chętnych do wzięcia na siebie odpowiedzialności sprawa została
    umorzona z powodu niewykrycia sprawcy. Pewne szczegóły tej historii mogą
    być przekręcone lub ubarwione. Zdarzenie miało mieć miejsce w okolicach
    Radomska, około 5-10 lat temu.

    --

    Pozdrawiam,
    Przemek

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1