W wiadomości news:gn14fm$ubc$1@news.onet.pl Liwiusz
<l...@b...tego.poczta.onet.pl> pisze:

>>>>> za 10 dni - 80 godz urlopu liczę wynagrodzenie :
>>>> Urlop liczy się w dniach, nie w godzinach.
>>> Liczy w dniach, ale przelicza na godziny.
>> Po czym zaokrągla do dni.
>> Nie słyszałem, aby ktoś otrzymał np. 10 dni i 4,5h urlopu, choć może tak
>> da się - w końcu to Polska.
> Niemniej jednak jest to możliwe, zwłaszcza jeśli ktoś pracuje w niepełnym
> wymiarze czasu pracy - art. 154(2) par.4kp.
To dotyczy tylko tej końcówki chyba?
A jak to jest realizowane w praktyce?
Wcześniej wychodzi, czy później przychodzi, czy też ma urlopową "dziurę" w
środku dnia pracy?
Nie czuję się dostatecznie zorientowany w praktycznych kwestiach urlopów
pracowniczych, piszę co mi księgowa podpowie, a nie mam jej teraz pod ręką
ani pod niczym innym, toteż sprzeczać się nie będę.

--
Jotte