> Użytkownik "tan"
> > > >czy są jakieś możliwości dochodzenia zwrotu pieniędzy ze sklepów,
> > > >w których dokonano transakcji kradzionymi kartami kredytowymi ?
>
> > > ty mozesz dostac zwrot jedynie od banku, ze sklepem umowy nie zawierałeś
>
> > A czy nie jest tak, ze sprzedawca ma obowiazek sprawdzic
> > zgodnosc podpisu na karcie i na kwitku? A w razie watpliwosci
> > poprosic o dodatkowy dokument tozsamosci?
>
> jest tak, ale ze sklepem umowy zawierają firmy, które te karty obslugują
> sklep jest przez nich szkolony, zna wytyczne bankow i Visy ale nie znaczy to
> ze tobie wolno dochodzic swych praw w sklepie
>
> psim obowiazkiem banku jest zwrot pieniedzy na twoj rachunek za transakcje
> ktore reklamujesz - odrazu ale warunkowo. Pozostawia ci te pieniadze jesli
> reklamacja jest sluszna. Juz sam fakt ze bank nie chce ci na czas
> wyjasniania reklamacji zwrocic pieniedzy jest wystarczajacy zeby zwrocic sie
> ze sprawa do rzecznika banku a jak to nie pomoze do arbitra bankowego, ktory
> musi miec odmowe na pismie.
>
> nic nie pękaj tylko powiedz jaki to bank
> *** blad ***

Probowalem reklamowac,lecz bank twierdzi iz transakcje dokonane
karta przed jej zastrzezeniem obciazaja moj rachunek i nie mam szans
na skuteczna reklamacje. Ten bank to BPH.
Longi

>
>


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl