>> ok. wzywam pomoc drogowa, ktora odholuje
>> pojazd 3-4 metry, by mozna bylo wyjechac z garazu. pomoc drogowa zapewne
>> bedzie chciala kase - bo przeciez nie powiem, ze kase zaplaci wlasciciel
>> holowanego pojazdu.

>Nie, no Ty zlecasz usługę i Ty płacisz. Potem możesz dochodzić zwrotu
>kosztów od właściciela przemieszczonego pojazdu.

Robert, w porzadku, ale to jest czas.sady dzailaja czasem rok, dwa, ja musze
zalozyc sprawe.... zaczne od podstawowej sprawy. GDYBY TAKI GOSCIU OD RAZU
zaplacl mandat za zle parkowanie, to chyba tego wiecej by nie zrobil. a tak
to sie bedzie smial ze mnie, gyd zaloze mu sparwe i nawet jesli zostanie
ukarany w sadzie cywilnym i mi zwroci jakies tam koszty to minie
kaaaaaaaawaaaaal czasu.





>> mowisz blokada- ok. tylko ja jej nie mam, straz ma albo policja - oni nie
>> zaloza, bo mowia ze nie ma wykroczneia. zamkniete kolo:-((

>Blokada nie jest konieczna. To taka wisienka w torcie. Jakbyś ją miał, to
>zabezpieczasz sobie szybszy zwrot nakładów - prawdopodobniej. Bez niej
>również możesz owych kosztów dochodzić. możesz również samochód przepchnąć
>za darmo i bez holownika osobiście, czy też z pomocą kilku sąsiadów. Ale
>skoro nie zapłacisz za to, to i sam sprawca Ci nic nie zalega. Po prostu
>nie może protestować, że samochód mu przepchnięto.

n iby tak, a co bedzie jelsi mu uszkodze samochod podczas przepychania?ma
na biegu i np cos sie stanie ze skrzynia? ja poniose odpowiedzialnosc.inna
sprawa - to bylo 0 5.30 rano. gdzie ja znajde sasiadow, ktorzy zechca
przepchnac?a nawet jesli tacy sie znajda, to mimo wszystko GDYBY TAKI GOSCIU
OD RAZU zaplacl mandat za zle parkowanie, to chyba tego wiecej by nie
zrobil. a tak to sie bedzie smial ze mnie, gdy zaloze mu sparwe i nawet
jesli zostanie ukarany w sadzie cywilnym i mi zwroci jakies tam koszty to
minie kaaaaaaaawaaaaal czasu.


czy naprawde - oprocz takich rad jak m.in spuszczenie powietrza,
przepchniecia samochodu, zablokowania samochodu - takiej osobie NIE MOZNA
NALOZYC MANDATU za zle parkowanie?