eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawosymbole religijne w klasie › Re: symbole religijne w klasie
  • Data: 2009-11-24 19:38:16
    Temat: Re: symbole religijne w klasie
    Od: "Zygmunt" <...@o...eu> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    >> Wtedy choć będziesz płakał po nocach to w dzień regularnie będziesz
    >> modlił się
    >> według grafiku czy to się tobie będzie podobać czy nie, a jak wyłamiesz
    >> się to
    >> może więzienia zasmakujesz a może utraty pracy ew inne kary...
    >> Zanim zniszczysz to co jest i z czego korzystasz to zastanów sie na co
    >> chcesz to zamienić........

    > Przecież nie chodzi o usuwanie związków wyznaniowych (jakichkolwiek) lecz
    > o wyznaczenie im określonego miejsca w życiu społecznym (w sensie
    > instytucjonalnym). Podobnie jak uregulowano to w przypadku stowarzyszeń,
    > fundacji, związków zawodowych itp.

    A właśnie myślę że o to chodzi w tej działalności aby usunąć dominujący
    związek wyznaniowy (może
    dla zrobienia miejsca pod inny?), wcale nie o same symbole, które dla osób
    niewierzących
    są zwykłymi rzeźbami i figurkami, których wszędzie różnych pełno (w
    marketach ile tego
    różnego stoi a to jakaś rybka, żaba, pies, kwiatek, budda, inne świecidełko
    itd). Chodzi
    tu o samą wiarę, której niektórzy sami nie mają i wolą aby nic im o tym nie
    przypominało,
    bo latka lecą i kiedyś trzeba będzie zabrać się z tego świata, w grupie
    zawsze raźniej, a tu
    widać, że grupa idzie inną drogą..........

    Usuwanie krzyży i innych znaków to była sowiecka komunistyczna metoda
    likwidacji wyznań.
    Zaczynają od krzyży, potem przyjdzie czas na dzwonnice kościelne (bo dzwonią
    i wnerwiają -
    mnie też bo mam zegarek a innych funkcji to nie pełni), później kościoły,
    następnie zakaz zgromadzeń
    modlitewnych....to wszystko także pasuje do całkowitego rozdzielania państwa
    od kościoła, bo państwo to
    też przestrzeń dostępna publicznie - zależy tylko od interpretacji.

    >A podstawą takich uregulowań powinien być całkowity rozdział instytucji i
    >organizacji kościelnych (nie tylko kk) od struktur i organów świeckiego
    >państwa.

    Masz rozdział!, Zastanówmy się: nie masz obowiązku codziennego modlenia się
    i chodzenia do KK, twoja
    praca nie zależy od tego czy jesteś osobą wierzącą, twoja emerytura nie
    zależy od opinii z lokalnego kościoła,
    możesz startować w wyborach, możesz wziąść legalny cywilny ślub, nie płacisz
    dziesięciny na KK.......

    >Zrównanie w kwestiach dotyczących kontroli dochodów i opodatkowania z
    >innymi podmiotami tego rodzaju. Objęcie ich ogólnie obowiązującymi
    >procedurami kontrolnymi w zakresie prowadzonej działalności.

    Z tym się absolutnie zgodzę, bo stwarzanie jakichkiolwiek wyjątków i
    preferencji w prawie podatkowym
    natychmiast powoduje, że stada oszustów to wykorzystują i nas okradają. Czy
    to rejestrując fikcyjne związki
    wyznaniowe i kościoły, czy ukrywając się za jakąś parafią KK z nieuczciwym
    proboszczem. Żadne darowizny na
    KK i inne stowarzyszenia nie powinny być odliczane od podatku, bo zawsze
    opłaca się podzielić "oszczędnościami".
    I w efekcie ten pożytek z preferencji bardziej szkodzi niż komukolwiek
    pomaga.

    z











Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1