eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawosymbole religijne w klasieRe: symbole religijne w klasie
  • Data: 2009-11-24 20:06:05
    Temat: Re: symbole religijne w klasie
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W wiadomości news:hehcn8$kq8$1@news.onet.pl Zygmunt <...@o...eu> pisze:

    >> Przecież nie chodzi o usuwanie związków wyznaniowych (jakichkolwiek)
    >> lecz o wyznaczenie im określonego miejsca w życiu społecznym (w sensie
    >> instytucjonalnym). Podobnie jak uregulowano to w przypadku stowarzyszeń,
    >> fundacji, związków zawodowych itp.
    > A właśnie myślę że o to chodzi w tej działalności aby usunąć dominujący
    > związek wyznaniowy (może
    > dla zrobienia miejsca pod inny?),
    Nie wpisuję się w spiskową teorię dziejów.
    Jestem umysłowo (prawie) zdrowy.

    > wcale nie o same symbole, które dla
    > osób niewierzących
    > są zwykłymi rzeźbami i figurkami,
    Nie wypowiadaj się za innych.

    > świecidełko itd). Chodzi
    > tu o samą wiarę, której niektórzy sami nie mają i wolą aby nic im o tym
    > nie przypominało,
    > bo latka lecą i kiedyś trzeba będzie zabrać się z tego świata, w grupie
    > zawsze raźniej, a tu
    > widać, że grupa idzie inną drogą..........
    Bez sensu.
    Aha - klawisz kropki ci się zacina.

    > Usuwanie krzyży i innych znaków to była sowiecka komunistyczna metoda
    > likwidacji wyznań.
    Nawet nie warto komentować. Brak związku z obecna sutuacją.

    > Zaczynają od krzyży, potem przyjdzie czas na dzwonnice kościelne (bo
    > dzwonią i wnerwiają -
    > mnie też bo mam zegarek a innych funkcji to nie pełni), później kościoły,
    > następnie zakaz zgromadzeń
    > modlitewnych....to wszystko także pasuje do całkowitego rozdzielania
    > państwa od kościoła, bo państwo to
    > też przestrzeń dostępna publicznie - zależy tylko od interpretacji.
    Nie wiem o co ci biega, a domyślać mi się nie chce bo to pewnie nic ważnego.
    Miejsce symboli religijnych jest w miejscach religijnego kultu. Jak ktoś
    sobie chce to może w pracy na biurku postawić sobie zdjęcie swojej paskudnej
    żony, nieudanych bachorów, swojego bożka i tyle. Ale nie ozdabiamy tymi
    fotkami ścian urzędowego lokalu, więc i symbolami religijnymi nie należy.
    Mieszkałem kiedyś na osiedlu w pobliżu kościoła katolickiego. Niedziela 8
    rano walą cholerne klechy w dzwony, niesie się po całym osiedlu, a ludzie
    mają kaca po imprezach i chcą spokojnie pospać. Była ponoć jakaś skarga do
    gminy no i się hołota ucywilizowała (\wtedy już tam nie mieszkałem).

    >>A podstawą takich uregulowań powinien być całkowity rozdział instytucji i
    >>organizacji kościelnych (nie tylko kk) od struktur i organów świeckiego
    >>państwa.
    > Masz rozdział!, Zastanówmy się: nie masz obowiązku codziennego modlenia
    > się i chodzenia do KK, twoja
    > praca nie zależy od tego czy jesteś osobą wierzącą, twoja emerytura nie
    > zależy od opinii z lokalnego kościoła,
    > możesz startować w wyborach, możesz wziąść legalny cywilny ślub, nie
    > płacisz dziesięciny na KK.......
    WziąŚć powiadasz... dobrze wiedzieć z kim sprawa...
    Płacę na wynagrodzenie katechetów w szkołach, religia w szkole powoduje
    konieczność jawnego określenia się w kwestii przynależności do kk, oglądam
    symbole religijne (jednej tylko religii) w urzędach i instytucjach
    państwowych które utrzymuję z moich podatków, klechy korzystają z
    nieprawdopodobnych udogodnień podatkowych (ja jakoś nie), otrzymują
    państwowe subwencje, świadczą odpłatne usługi religijne bez jakiejkolwiek
    kontroli, włączają się w kampanie polityczne - czy ty tego nie widzisz?

    --
    Jotte

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1