eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoświadek kłamie › Re: świadek kłamie
  • Data: 2011-01-11 13:33:36
    Temat: Re: świadek kłamie
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "niusy.pl" <d...@n...pl.invalid> napisał w wiadomości
    news:ighjep$50t$1@news.net.icm.edu.pl...
    >
    > Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
    >
    >>>>> Podpinając się pod wątkiem podam szczegóły z innej sprawy. Dwóch
    >>>>> świadków
    >>>>> zapewne zezna przed sądem, że Kowalski dopuścił się czynu, który jest
    >>>>> wykroczeniem. Dokumentacja fotograficzna miejsca zdarzenia prowadzi
    >>>>> do
    >>>>> jednego wniosku: z miejsca gdzie stali świadkowie nie sposób zobaczyć
    >>>>> miejsce gdzie zdarzenie miało mieć miejsce.
    >>>> Chwilowo policjanci zapewne nie zostali przesłuchani, zatem trudno
    >>>> mówić o
    >>>> fałszywych zeznaniach. Jesli jest tak, jak piszesz, to sąd powinien
    >>>> gościa
    >>>> uniewinnić z powodu braku dowodów.
    >>> Kibicując kierowcy (na tej trasie niedaleko jest jeszcze jeden
    >>> przejazd,
    >>> który jest ulubionym miejscem szkoleń patroli; dziwnie to wyglada gdy
    >>> znający okoliczności kierowcy grzecznie się przed przejazdem zatrzymują
    >>> sprawdzając czy drzewa na torach dalej rosną, jak od kilkunastu lat
    >>> rosły)
    >>> zakładam, że jednak zostaną przesłuchani i podtrzynają to, co przy
    >>> propozycji ukarania mandatem. A z tej zatoczki przystankowej gdzie stał
    >>> radiowóz nie sposób widzieć przejazdu... Ciekawi mnie czy jest to
    >>> przypadek
    >>> fałszywych zeznań i jak proceduralnie powinno to się potoczyć.
    >>
    >> Wykluczasz możliwość, że inny policjant w innym miejscu stoi i
    >> przekazuje im drogą radiową, kto się nie zatrzymał?
    >
    > I drogą radiową mandat proponował ?

    Nie. Przeczytaj dobrze kpow. Tutaj ma zastosowanie art. 97§1 pkt 1 -
    sprawcę schwytano (...) bezpośrednio po popełnieniu wykroczenia. Ja nie
    wiem, czy w tym wypadku tak robiono, ale to dość częsta i skuteczna
    praktyka. Jeden policjant (w razie potrzeby z lornetką) obserwuje, a drugi
    nakłada mandaty w takim miejscu, gdzie zatrzymanie pojazdu nie stwarza
    zagrożenia dla uczestników ruchu.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1