eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawostatut szkoły (katolickiej) › Re: statut szkoły (katolickiej)
  • Data: 2020-12-11 14:35:39
    Temat: Re: statut szkoły (katolickiej)
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 11.12.2020 o 13:31, Olin pisze:
    > Obie szkoły są publiczne, co oznacza, że dostają kasę od państwa.
    > O to, dlaczego pełnoletni uczniowie nie mogą pic, palić i zjeżdżać po
    > rynnie nawet nie pytam.

    Szkoły rządzą się swoimi prawami i bynajmniej nie uważam, że jest to
    mądre. Różnych dziwnych zakazów nie mających nie tylko podstawy prawnej,
    ale nawet zdroworozsądkowych, to ja już widziałem masę.

    Kilkanaście lat temu u nas było takie zdarzenie, że nauczycielka zabrała
    uczniowi "za karę" telefon komórkowy i położyła go na oknie obiecując
    oddać po lekcjach. Po lekcji okazało się, że telefonu nie ma. No i
    zaczął się problem. Szkoła wysłała pieszo ucznia na pobliską Komendę, by
    powiadomił Policję o kradzieży. Gdy policjanci udali się do szkoły, bo
    to było po południu, w szkole było kilka klas i rozsądnie rzecz ujmując
    pewnie któryś z tych uczniów (a najpewniej z tej klasy, w której była
    ofiara) miał telefon, to się okazało, że dyrektor szkoły wysyłając
    ofiarę pieszo na Policję (a mógł zadzwonić) zwolnił pozostałe klasy do domu.

    Potem były pretensje, że zawiadomienie od dziecka zostało przyjęte, ale
    o kradzieży telefonu na szkodę szkoły. W końcu we władaniu szkoły w
    chwili kradzieży był telefon. Przy okazji jest to jeden z nielicznych
    znanych mi przypadków, gdy dyrektorowi szkoły (wówczas dyżurującemu)
    przedstawiono zarzut z art. 231 kk w zw. z niepowiadomieniem organów
    ścigania o przestępstwie, o którym dowiedział się w związku ze
    sprawowaną funkcją oraz nie zabezpieczeniem w niezbędnym zakresie śladów
    i dowodów. Nie śledziłem tej sprawy dalej, ale dyrektorem szkoły
    przestał być krotko później, bo widziałem informacje w internecie.

    Wracając do przywołanego przez Ciebie zakazu podejmowania aktywności
    seksualnej, to nie wydaje się on mieć ani w obowiązującym prawie, ani
    zdrowym rozsądku i z całą pewnością nie przysparza chluby szkole, która
    ma takie zapisy. Nie to, bym był zwolennikiem podejmowana aktywności
    seksualnej przez każdego 16-to latka, ale widząc taki zapis w życiu bym
    tam dziecka nie posłał, bo to jak z tymi regulaminami do umów na 10
    stron. Z góry wiadomo, że jak umowa zamiast dwóch, ma 10 stron, to
    bedzie problem. Ciekawe, jak szkoła chce badać, czy chłopak odbywał
    stosunek seksualny. A może to była tylko inna czynność seksualna. Z
    dziewczynkami też łatwo nie pójdzie. Czy dyrektorz szkoły będzie robił
    badanie ginekologiczne? No i podobno jakaś tam część dziewczynek w
    wyniku pierwszego stosunku z uwagi na budowę nie odnosi żadnych widomych
    uszczerbków. Jestem przeciwnikiem wprowadzana idiotycznych i nie
    dających się wyegzekwować zakazów, bo z reguły prowadza one do
    niepotrzebnych zgrzytów.

    --
    Robert Tomasik

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1