eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawosprawa odzyskania długu - finalizacja tematuRe: sprawa odzyskania długu - finalizacja tematu
  • Data: 2011-01-04 18:52:57
    Temat: Re: sprawa odzyskania długu - finalizacja tematu
    Od: "c00ba" <j...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "Tomaszek" <t...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:ifv58f$q3h$1@news.onet.pl...

    > Mnie najbardziej dziwi to, że skoro była pożyczka to powinna być jakaś
    > umowa. Na umowie nie było danych osobowych? Nie powinna ich podać jedna i
    > druga strona?

    Po dlugich przewalankach znalazlem ten poszukiwany dokument i....
    obawiam sie, ze nie ma on zadnych, ale to zadnych walorow dowodowych bo:
    - zacznijmy od tego, ze nie ma ono formy notarialnej, a jedynie spisana
    odrecznie na kartce, z okrecznymi podpisami obu stron (tzn. jej i moim),
    oraz swiadka w obecnosci ktorego umowa byla spisywana [a do ktorego to
    swiadka oswiadczenie to bylo spisywane].

    Oswiadczenie mialo tresc nastepujaca:




    Warszawa, dn 26.08.03



    Oswiadczenie

    Ja, XXXX ( jej imie i nazwisko), legitymujaca sie dowodem osobistym seria xx
    numer, oswiadczam, ze przyjmuje pozyczke pieniezna w kwocie 2500 zl ( dwa
    tysiace piecset zlotych ) od mojego przyjaciela [ ha, ha - co za kuriozum ]
    YYY ( tu moje imie i nazwisko ) i zobowiazuje sie do splacenia jej w ciagu
    jednego roku, splacajac od 100 do 200 zlotych co miesiac. Kazda kwote bede
    przelewala na konto YYY ( moje imie i nazwisko ). Ostateczna data splacenia
    calej sumy to 26.08.2004 r.

    Pozyczkodawca
    Pozyczkobiorca
    [ tutaj moj odreczny podpis ]
    [ jej odreczny podpis ] + wykonane cos na ksztalt


    pieczatki
    imie i nazwisko tuszem, a pod spodem


    jeszcze
    jej parafka
    ponizej, na samym srodku: Swiadek, jego imie i nazwisko + parafka

    na srodku W-wa, + data podpisywania umowy.

    dopiero teraz, czytajac tresc tego dokumentu zobaczylem, ze sam dokument (
    patrz wyzej ) nosi nazwe oswiadczenia, a co za tym idzie nie ma zapewne
    zadnej wartosci dowodowej, bo nie jest to umowa, a oswiadczenie ( chyba, ze
    nie ma to zadnego znaczenia, ale nie sadze ). Moze sie wielu z was wydawac,
    ze kwota smieszna, nie warta nerwow, ale raz, ze kwota )( dla mnie ) wcale
    nie taka smieszna, a poza tym w tym wszystkim chodzi tez o zasade. Czy
    dobrze rozumiem, zgodnie z bardzo pozna refleksja ( jak ja moglem tego nie
    zauwazyc ), skoro jest to oswiadczenie, a nie umowa to nie ma zdanych
    walorow dowodowych i urzedowe dochodzenie jej splaty nie jest mozliwe. Na
    oswiadczeniu, poza imiemiem i nazwiskiem oraz jej nr-em dowodu ( ktory juz
    dawno mogla zmienic ) nie ma zadnych innych danych, typu adres zamieszkania
    / zameldowania etc. Nawet jesli dowiem sie od Was, ze to oswiadczenie to
    sobie moge w buty wsadzic, bo bylem glupi, ze ma to taka forme - i tak
    dziekuje Wam nawet i za taka informacje. Ciekawi mnie wowczas tylko to, ze
    skoro nie jest to opisane jako umowa, a oswiadczenie to dlaczego
    wspolsprawcy kolizji nie raz spisuja oswiadczenia i rzekomo ma to wartosc, a
    tutaj nie - chyba. ze zalezy to od rodzaju sprawy, jakiej dotyczy. Zdaje
    sie, ze mam bolesna nauczke na przyszlosc, zeby mylec rozumem, a serce
    schowac do kieszeni :)


    --
    Pozdrawiam,
    --== cOOba ==--




Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1