eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.praworozwód - od czego zacząć? › Re: rozwód - od czego zacząć?
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.onet.pl!newsgate.onet.pl!niusy.
    onet.pl
    From: a...@o...eu
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Re: rozwód - od czego zacząć?
    Date: 11 Sep 2006 13:14:15 +0200
    Organization: Onet.pl SA
    Lines: 39
    Message-ID: <5...@n...onet.pl>
    References: <1...@b...googlegroups.com>
    NNTP-Posting-Host: newsgate.onet.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: newsgate.test.onet.pl 1157973255 12885 213.180.130.18 (11 Sep 2006 11:14:15
    GMT)
    X-Complaints-To: a...@o...pl
    NNTP-Posting-Date: 11 Sep 2006 11:14:15 GMT
    Content-Disposition: inline
    X-Mailer: http://niusy.onet.pl
    X-Forwarded-For: 195.205.249.213, 192.168.243.173
    X-User-Agent: Mozilla/5.0 (Windows; U; Windows NT 5.1; pl; rv:1.8.0.6) Gecko/20060728
    Firefox/1.5.0.6
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:412017
    [ ukryj nagłówki ]

    > zy naprawdę zależy ci na rozwodzie? Musisz sie zastanowić. A może
    > wystarczy rozdzielnośc majątkowa lub separacja?

    Tak, zależy mi na tym rozwodzie. To małżeństwo nie ma przyszłości - zresztą tak
    naprawdę nigdy nie miało. Po co więc mamy sobie utrudniać życie?

    > SAtaraj sie nie przeszkadzac ojcu kontaktować sie z dzieckiem.
    > Nie ma nic gorszego jak brak ojca.

    Nie zamierzam utrudniać. Póki co to mąż sam sobie utrudnia kontakt z własnym
    dzieckiem. Ja mu nie zabraniam się z nim widywać, wręcz przeciwnie - czasami mam
    dużo pracy w domu i pomogłaby mi jego pomoc - jednak on ma swoje zajęcia i nie
    ma czasu (ochoty?) zajmować się dzieckiem. Nie mieszkamy jakoś daleko od siebie,
    więc odebranie dziecka też nie jest problemem.

    > Staraj sie łagodnie wychodzic z tego małżeństwa. Bez pospiechu. Bo
    > posmiech to posmiewisko.

    Tak własnie robię. Zanim podjęłam decyzję długo się zastanawiałam. Od prawie pół
    roku nie mieszkamy razem. To chyba nie jest pośpiech, prawda?

    > Weź pod uwagę fakt, że mąż znaleźć
    > przeciwko tobie świadków. To nie tródne. Po co ci ten rozgłos.
    > I nie słuchaj rad rodziców.

    Ale świadków na co? Właśnie to bym chciała wiedzieć. Przed czym powinnam się
    chronić, na co uważać, co może mi zaszkodzić?
    Gdybym słuchała rad rodziców to całe życie byłoby inne :)

    > Uważaj aby dziecko nie było przetargiem bo zniszczysz mu życie
    > (dziecku).

    Nie no, nie mam zamiaru tak postępować.

    --
    Pozdrawiam, Aga

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1