Jeszcze jedno pytanie Sandro.

On napisze pismo, w którym udowodni, że praktycznie cały dochód idzie na
utrzymanie firmy, Zus i takie tam.
Jemu jest naprawdę cięzko zaczynac od nowa, dlatego tak słabo zarabia.

Pytania odnośnie kosztów sądowych.
Jeśli on udowodni, że nie stać go na płacenie alimentów to czy będzie musiał
płacić koszty sądowe w całości bądź połowę?
Jeżeli ona powoła biegłych, to kto zapłaci za biegłych. Czy zapłaci ona, czy
po połowie?
On przecież nie wnosił sprawy.

Karolka

Użytkownik "Sandra" <d...@w...pl> napisał w wiadomości
news:adrbmb$hmc$1@absinth.dialog.net.pl...
>
> Użytkownik grzechutek <g...@p...onet.pl> w wiadomości do grup
> dyskusyjnych napisał:3d00e00c$1...@n...vogel.pl...
> > Rok temu się rozwiódł. Nie było podziału majątku. Czy jeśli robią
podział
> > majątku teraz (po roku) jak ustala się wartoś przedmiotów np.
mieszkania,
> > samochodu. Czy jest to wartość z dnia rozwodu czy wartość obecna?
>
> Wartość obecna.Gdy jednak dochodzi do sporu między stronami sąd powołuje
> biegłych sądowych w tym zakresie,którzy oszacowują stan faktyczny.
>
> > Ona chce od niego 350 zł alimentów, ale ta kwota -
> > choć jest śmiesznie mała - dla niego jest znacząca. Czy on ma szansę na
> nie
> > płacenie jej alimentów w takim wypadku.
>
> Może nie odpowiem na pytanie czy ma szansę bo sądze,że istotniejsza sprawa
> cię zainteresuje. Strona pozwana czyli On:-) otrzymując pozew z żądaną
kwotą
> powienien złożyć odpowiedz na pozew w treści, którego stanowczo sprzeciwi
> sie tej kwocie uzasadniając dlaczego tak a nie inaczej, doł.dowody na
> poparcie czyli dokument z rozliczenia zeszłorocznego, dodatkowo,inne
> rach.,które musi pokryć z uzyskanych dochodów włączeni z opłatami ZUS,US i
> innych ,które go obowiązują. Ponadto powinien zaproponować jaką kwotę jest
> wstanie uiścić powódce bądź wnosić o oddalenie powództwa w całości jeśli
> będzie miał dowody na to,że takie rozstrzygnięcie powinna mieć sprawa.
>
>
> Ona mieszka jak na razie w ich
> > wspólnym mieszkaniu. On sie wyprowadził i mieszka u swojej konkubiny.
>
> Gdzieś musi mieszkać nie ? A to na pewno jest związane też z kosztami
> utrzymania i wszelkiego rodzaju opłat.
>
> Pozdrowienia Sandra
>
>