Marx pisze:

>> ja dostawałem.
> na plyte glowna, procesor czy dysk?
> pokaz mi taki sklep :)
> raz jeden jedyny dostalem w znak.pl ichnia karteczke, wydrukowana, z
> warunkami gwarancji

Na wszystko :)

>> kupowałeś jako szary kowalski czy na firmę?
> jako kowalski

to już dobrze.

> Czyli tak, rozumiem, ze oddalem sprzedawcy, on sie nie ustosunkowal w ciagu
> 14 dni, wiec reklamacje uznal za zasadna i mam prawo domagac sie paru
> rzeczy. Tylko w jakim terminie.

Sprzedawca ma 14 dni na ustosunkowanie się do Twojego żądania, a potem
bez zbędnej zwłoki wykonać to żądanie (chyba że je odrzucił, no i
oczywiście wchodzą w grę przepychanki z uciążliwością i kosztami).
Kiedyś padło takie stwierdzenie (nie wiem czy nie tu), że jeśli chciałeś
wymiany, a sklep się nie wyrobił lub uznał, a ana półce mają taki sprzęt
to mają obowiązek od ręki towar wydać.

> W kazdym razie, co mam powiedziec panu jak mi powie, ze to nie sklep udziela
> gwarancji, a producent i ze on nic nie moze zrobic, bo przeciez wyslal do
> producenta, ktory swoja droga trzyma to juz prawie 21 dni...

Powołując się na niezgodność z umową musisz jasno dać sprzedawcy (na
piśmie) że powołujesz się na ustawę i czego żądasz. Jeżeli poszedłeś do
sklepu i dałeś im sprzęt z tekstem zepsuło się zróbcie coś z tym, to
sprzedawca działa pewnie w ramach jakiś ich wewnętrznych procedur.