> Pewnie żona brała udział jakiejś promocji, gdzie było drobnym maczkiem,
> ze
> wyraża zgodę na udostępnienie danych osobowych.

Niekoniecznie. Ostatnio dostałem od nich !! pocztówkę !! na której było
zdjęcie jadącego samochodu który wjeżdżał do mojego miasta (na co wskazywał
znak drogowy E-17) i który to podobno mogę wygrać, moje nazwisko, imię,
adres. Dostałem też cały zestaw śmieci jakieś wygrane po 500.000 zł itp,
oczywiście przesyłka została rozczłonkowana na niszczarce do dokumentów i
umieszczona w koszu na śmieci przeznaczonym na papier. Daję głowę, że na
101% nigdy nic nie podpisywałem, nie brałem udziału w konkursach i wogóle
zazwyczaj zanim coś podpisze to czytam wszystkie najdrobniejsze druczki więc
nie udostępniałem swoich danych osobowych. A już na pewno nie dla RD. Więc
skąd mają moje dane listowni spamerzy ?

Pozdrawiam