On 2007-04-15 21:06, Olgierd wrote:
> Dnia Sun, 15 Apr 2007 18:29:18 +0200, Andrzej Lawa napisał(a):
>
>>> Myślę, że przedpiszca miał na myśli, że brak jest przepisów
>>> zakazujących fotografowania obiektów. W szczególności nie jest to
>>> przestępstwo z art. 130 kk. [I w sumie słusznie, bo w dobie powszechnej
>>> dostępności zdjęć satelitarnych zakaz utracił sens.]
>> Zostaw... Olgierdzik nadal tkwi umysłem w czasach, kiedy na wszystko
>> trzeba było mieć zezwolenie NKWD lub jakiejś lokalnej mutacji ten
>> instytucji - nawet na wyjazd do rodziny w innym mieście ;->
>
> E tam, grunt to zapamiętać, że tabliczki już nieważne ;-)
> No dobrze, ale powiedz mi: mogę sfotografować tajne dokumenty w Sztabie
> Generalnym czy nie mogę?
>
To zależy. Jeżeli nie ma przepisów szczególnych to fotografując tajne
dokumenty w Sztabie Generalnym nie złamiesz żadnego znanego mi przepisu
karnego (o ile celem twoim będzie wyłącznie sfotografowanie tego dokumentu).
Aby popełnić czyn z art. 130 kk trzeba działać w ramach lub na rzecz
obcego wywiadu.
Fotografowanie w celach wskazanych w art. 265 kk jest niekaralnym
przygotowaniem do czynu z tego artykułu. (brak ujawnieni i wykorzystania).
Wchodzić w grę może jeszcze co najwyżej art. 267 kk -- ale w tym
przypadku trzeba nie być uprawnionym do danych dokumentów.

Inaczej: samo fotografowanie tajnych dokumentów w Sztabie Generalnym,
poza ewentualną odpowiedzialnością dyscyplinarną, nie rodzi co do
zasady, odpowiedzialności karnej. Aby fotografowanie było czynem
zabronionym pod groźbą kary muszą być spełnione inne warunki
[Nie sprawdziłem wszystkich przepisów szczególnych]
--
Przemysław Płaskowicki
When I was ten, I read fairy tales in secret and would have been ashamed
if I had been found doing so. Now that I am fifty I read them openly.
When I became a man I put away childish things, including the fear of
childishness and the desire to be very grown up. (C.S. Lewis)