eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoprawo do spadkuRe: prawo do spadku
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
    From: witek <w...@g...pl.invalid>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Re: prawo do spadku
    Date: Sun, 06 May 2012 23:01:56 -0500
    Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
    Lines: 84
    Message-ID: <jo7hfk$f5j$1@inews.gazeta.pl>
    References: <f...@z...googlegroups.com>
    NNTP-Posting-Host: 71-81-82-33.dhcp.stls.mo.charter.com
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: inews.gazeta.pl 1336363317 15539 71.81.82.33 (7 May 2012 04:01:57 GMT)
    X-Complaints-To: u...@a...pl
    NNTP-Posting-Date: Mon, 7 May 2012 04:01:57 +0000 (UTC)
    X-User: witek7205
    In-Reply-To: <f...@z...googlegroups.com>
    User-Agent: Mozilla/5.0 (Windows NT 6.1; WOW64; rv:14.0) Gecko/20120506
    Thunderbird/14.0a2
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:703223
    [ ukryj nagłówki ]

    s_13 wrote:
    > witam
    > sprawa dość skomplikowana, przynajmniej do ogarnięcia przeze mnie...
    > oczywiście wybieram się do prawnika, ale zasięgnę opinii
    > grupowiczów :-)
    > Ojciec, gdy miałem kilka lat, wyjechał do USA i słuch po nim zaginął
    > (przynajmniej teoretycznie), był poszukiwany, ścigany za alimenty i
    > przez interpol za jakieś ciemne sprawy, matka uzyskała rozwód, jako że
    > został uznany za zaginionego. Ojciec miał brata i rodziców (moi
    > dziadkowie). Dziadkowie zmarli, brat ojca zerwał kontakty ze mną i
    > matką (z moim ojcem miał w tajemnicy kontakt). Po dziadkach zostało
    > mieszkanie, w którym zamieszkał brat ojca, pozostały też wartościowe
    > rzeczy (kolekcje, jakieś lokaty, nie wiem dokładnie, ale byli
    > bogaci...). Potem zmarł ojciec (dostałem anonimowo akt zgonu od jego
    > drugiej amerykańskiej żony, ale nic z nim nie robiłem). Teraz okazało
    > się, że brat ojca sprzedał mieszkanie po dziadkach, ale jakoś
    > dotychczas nie skontaktował się ze mną w sprawie podziału spadku po
    > nich... No i teraz pytania:
    > czy mam szansę coś ugrać? jakiś spadek, jakiś zachowek?
    > nie wiem oczywiście (nikt mnie nie wtajemniczał) czy dziadkowie
    > spisali testament, czy brat ojca spłacił go, jakie dokumenty
    > posiada...
    > druga sprawa, czy realne jest (czy w ogóle ruszać sprawę) ruszenie
    > sprawy "amerykańskiego" spadku po ojcu? nie wiem gdzie mieszkał, nie
    > mam danych drugiej żony, nie wiem czy miał majątek, czy długi, czy
    > miał jeszcze inne dzieci... mam tylko amerykański akt zgonu...
    >
    > pozdrawiam
    > s_13
    >


    zaczne od konca.

    Amerykanski aktu zgonu jest wystarczajacy do tego, zeby go namierzyc w
    Ameryce, co robil co posiadal i co sie z tym stało.
    Niestety, zeby to tam ruszyc musisz znalezc prawnika, ktory by sie tym
    na miejscu zajął. A to tanie nie jest. Od kilku do kilkunastu tysiecy
    dolarow. Szukac musisz w stanie, w którym zmarł lub w którym posidał
    majątek, bo prawnicy mają prawo wykonywania zawodu tylko w tym stanie, w
    którym mają licencję. Prawnik z nowego jorku nie załatwi ci niczego w
    kaliforni, po pierwsze nie zna prawa kalifornijskiego, po drugie mu nie
    wolno. Oczywiscie duze kancelarie prawnicze maja prawników w kilku
    stanach wiec są w stanie pociagnac sprawe w calosci.
    Najprosciej jest poszukac dobrej kancelarii, wyslac im akt zgonu ze
    wszystkim co wiesz i zapytac ile by za rozeznanie sie w sprawie chcieli
    wziac. Potem za pociagniecie sprawy dalej podadza ci stawkę godzinową.
    Zwykle kilkaset dolarów za godzinę.


    Co do polskiego spadku.
    Majątek po dziadkach dziedzicza ich dzieci czyli twoj ojciec i jego
    brat. Po ojcu dziedziczych ty i ewntualnie rodzenstwo jesli miales.
    Co sie stało z nieruchomosciami dowiesz sie zapewne z ksiag wieczystych
    tychze. Tam jest cała historia. kto był właścicielem kto i kiedy
    sprzedał i kupil.
    Co do spraw spadkowych to masz do rozgryzienia dwie, po dziadkach i po
    ojcu. Kazda z nich oddzielnie.
    Sądem wlasiciwym do spraw spadkowych jest sąd wg ostatniego miejsca
    zamieszkania zmarlych. Wiec o to czy sprawa spadkowa po dziadkach sie
    odbyla, kiedy i co zostało postanowione dowiesz sie w sadzie tam gdzie
    mieszkali. Analogicznej po ojcu, w sądzie ostatniego jego miejsca
    zamieszkania. Akty zgonu, bo bedą ci potrzebne dostaniesz w urzedzie ze
    wzgledu na miejsce zgodu. Z dziadkami sprawa prostu. Szukasz tam gdzie
    zmarli. Z ojcem moze byc dwojako. Albo nikt go w polsce nigdy nie
    umiscil w polskich aktach i po prostu polski akt zgonu nie istnieje, ale
    wowczas zapewne nikt sprawy spadkowej po ojcu nie przeprowadzal, a jak
    sprawa spadkowa byla to i w aktach znajdziesz akt zgonu.


    Tyle jestes w stanie zrobic samodzielnie.
    Z tego sie dowiesz kto odziedziczyl, co sie działo z nieruchomosciami i
    czy wszystko było ok. Jesli tak, to na tym sprawa sie konczy. Ojciec np.
    mógł bratu nieruchomosc darować. mial prawo.
    pozostaje ewentualnie sprawa zachowku.
    jesli ktos natomiast cos nakrecil to bez prawnika ciezko ci to bedzie
    odkrecic. Z drugiej strony zreszta po co? Dla kasy?







Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1