eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawopracodawca kręciRe: pracodawca kręci
  • Data: 2010-10-21 12:11:26
    Temat: Re: pracodawca kręci
    Od: "Jotte" <t...@s...wypad.wp.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "Icek" <i...@d...pl> napisał w wiadomości
    news:i9p77c$rij$1@node1.news.atman.pl...

    >> > Ty widze podobnie. Ja jednak byc moze
    >> > poszukalbym racjonalnego wytluaczenia takiej sytuacji.
    >> A jaki czas sobie na te poszukiwania przeznaczasz? Miesiąc, dwa, kwartał
    >> czy więcej?
    >> Po jakim czasie pojmiesz, że robisz za frajera?
    > z tego co pamietam (a czytalem watek jak na niego odpisywalem jakis juz
    > czas
    > temu to czlowiek dostal umowe cywilno prawna na miesiac, po tym czasie
    > szef
    > mowi "kontynuujemy, umowe dam Ci za jakis niedlugi czas". Kolo czeka pare
    > dni i sie niecierpliwi. Kase za ostatni okres dostal. Nowy zaczal ledwo
    > biec. Czeka wiec spokojnie zbierajac dowody, ze swiadczyl usluge/prace czy
    > na cokolwiek sie oni tam umowili.
    Ja to odczytałem inaczej. On teraz realizuje tę umowę-zlecenie. Jak dotąd -
    ustną, czyli w zasadzie żadną.
    W dodatku jest to prawdopodobnie zakamuflowany stosunek pracy.

    > Bez sensu jest zakladac, ze utrzesz nosa pracodawcy i dalej chciec tam
    > pracowac.
    Dlaczego niby?

    > ALbo chcesz pracowac i dajesz sobie jeszcze troche czasu albo
    > idzieszx do PIPy (ale wtedy na ta prace juz nie licz)
    Dlaczego niby?

    > Wiec jak ktos chce prostowac swiat to jego wola ale jak chce pracowac
    > dalej
    > to niech poczeka.
    Na co?

    > Czekanie ze zbieraniem dowodow na to ze faktycznie
    > swiadczy to co ma swiadczyc nie jest trudne. A jestem w stanie sobie
    > wyobrazic malego przedsiebiorce, ktory ma 2 czy 3 pracownikow, ktory sam
    > prowadzi kadry i place i ksiegowosc, ze moze to pare dni potrwa.
    A ja jestem w stanie wyobrazić sobie, że wszyscy są zdrowi, młodzi, ładni,
    szczęśliwi i bogaci.
    Nie - są konkretne przepisy, wymogi i przedsiębiorczyna ma się do nich
    stosować.

    >> > Z Twoim podejsciem i z podejsciem Twojego szefa nie wroze tej
    >> > wspolpracy
    >> > dobrze na przyszlosc wiec raczej szukaj nowej pracy.
    >> Owszem, warto poszukać nowej pracy.
    >> Co jednak nie przeszkadza dać łajdakowi nauczkę.
    > nie ale dac nauczke wyklucza dalsza prace
    Dlaczego niby?

    >> > Jak nie umiesz sie dogadac z
    >> > szefem to marnie to widze.
    >> To nie on się nie umie dogadać z szefem, tylko szef zwodzi go.
    > i tak i nie.
    Wyłącznie tak. O ile jeszcze można zrozumieć jednorazowe uchybienie, to
    dwutygodniową obstrukcję w kwestii tak zasadniczej jak podpisanie umowy
    (przecież to podstawowy dokument!) nie sposób interpretować opacznie i
    usprawiedliwiać.

    >> > Jak juz pisalem nie osadzalbym pracodawcy od czci i wiary tylko
    >> > dlatego,
    >> > ze nie masz papierka.
    >> Ale to TY. Nie odsądzaj więc swojego pracodawcy od czci i wiary jak nie
    >> dostaniesz na czas papierka czy papierków. Np. klikudziesięciu takich z
    >> Władkiem Jagiełłą.
    >> To jednak twoja sprawa.
    > ale pracodawca czy zleceniodawca kase wyplaca.
    Skąd wiesz?

    > Za pare dni spoznienia z
    > kolejnym kwitem nie robilbym awantury i nie szukalbym jeszcze
    > sprawiedliwosci w sadzie (no chyba, ze nie chce juz tam pracowac)
    Prezentujesz postawę uniżoną i wasalną. Jest mi to obrzydliwe, ja tak nie
    potrafię i nie chcę.
    Do sądu pewnie, że jeszcze nie - z przyczyn praktycznych. Niech najpierw
    PIPa zrobi swoje.
    Wątkoczyńca pisał wprawdzie, że planuje danie sobie spokoju z oszustem, ale
    to nie ma nic wspólnego z dołożeniem frajerowi za matactwo.

    --
    Jotte

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1