Użytkownik jureq napisał:


> Niestety mają rację. W pewnym uproszczeniu mówiąc jest tak, że
> podstwawę prawną do każdej swojej czynności muszą mieć i podać tylko
> urzędnicy. Nie jest urzędnikiem: sprzedawca w sklepie, kobieta w
> dziekanacie, listonosz i panienka w okienku pocztowym. To wszystko są
> przedtawiciele komercyjnych firm. Mają oni oczywiście (tak samo jak ty)
> swoje prawa i obowiązki, ale wszelkie spory z nimi są sporami z prawa
> cywilnego a nie administracyjnego.
>

Działalność (czy lepiej - część działalności) wielu z wymienionych
powyżej organizacji, czy jak je tam nazwać, jest uregulowane ustawą. I w
tym zakresie mają oni obowiązek podać podstawę prawną. Istnieją również
ustawy regulujące ogólny stan prawny, np. sprzedawca nie ma prawa
odmówić Ci przyjęcia zapłaty w walucie polskiej, niezależnie od tego,
czy są to banknoty 200 zł czy monety 1 grosz.

Pomijam już drobny fakt, że potwierdzenie wpłaty czy przelewu, inne niż
wystawione przez wierzyciela, jest po prostu świstkiem papieru.

M.