eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoRe: potrącenie a odszkodowanie. › Re: potrącenie a odszkodowanie.
  • Data: 2010-01-31 20:44:49
    Temat: Re: potrącenie a odszkodowanie.
    Od: RadoslawF <r...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Dnia 2010-01-31 20:38, Użytkownik pmlb napisał:
    >
    >> Najpierw na spokojnie zastanów sie nad głupotami jakie piszesz.
    >> Wypadek był, kierowca się zatrzymał, sprawdził że pomoc dziecku
    >> nie jest potrzebna więc się rozeszli/rozjechali każde w swoja stronę.
    >> Tyle fakty.
    >
    > Aha, a gdzie oswiadczenie stron? Nie ma? Ot tak powiedzial dziecku
    > "spierdalaj"?

    Sprawdź sobie kiedy oświadczenie jest wymagane.

    > A jaka swiadomosc prawna ma dziecko? Moalo prawna, zyciowa!!! To 13
    > latka to dziecko a nie dorosla osoba, dlaczego wiec osoba dorosla nie
    > wezwala pomocy!? 13 l;atka nie jest w stanie okreslic swojego stanu
    > zdrowia zwlaszcza w takim szoku jak po wypadku, osoba dorosla czesto
    > tego nie zrobi a co dopiero dziecko!
    > A jak (odpukac) by zmarla 10 minut pozniej to tez kierowca czysty bo
    > zapytal, wymienili dwa zdania i sobie kazdy w swwoja droge?
    > MYSL!

    Jak by zmarła to dziury w całym szukał by prokurator.
    Ale jak na razie nie zmarła.

    >> Teraz dobry adwokat może podjąć próbę by coś wywalczyć, tyle
    >> że dlaczego zakładasz że druga strona nie znajdzie lepszego ?
    >> I rodzice dziecka okażą się winni niewłaściwego i niestarannego
    >> wychowania w wyniku czego dziecko doprowadziło do wypadku
    >
    > A skad nagle rodzice?
    > Wyzej piszesz, ze dziecko sie przynalo, powiedzialo, ze mu nic nie jest...
    > Wyzej dziecko traktujesz jak doroslego ale jak trzba cos placic to juz nie?

    Bredzisz. Nie traktuje dziecko jako dorosłego,ale nie uważam
    za właściwe przytrzymywanie go na siłę.

    >> drogowego. Proponowany wyrok pozbawienie rodziców praw
    >> rodzicielskich. Jesteś pewny że warto iść do sądu i rodzina
    >> będzie w stanie przedstawić wiarygodne dowody że zachowanie
    >> dziewczynki wynikało tylko z dziecięcej głupoty lub niefrasobliwości
    >> a nie z braku odpowiedniego wychowania przez nienadających się
    >> do tego rodziców ?
    >
    > Sam sie zastnaow co piszesz. Raz uznajesz, ze dziecjko jest
    > odpowiedzialne by stwierdzic, iz nic mu nie jest i sprawca wypadku moze
    > sobie jechac, potem ze to wina rodzicow...
    > Masz jakis rodwojenie jazni czy jak? Albo 13-latak jest odpowiedzialna
    > do konca labo nie, nie moze byc tylko w polowie.
    > Jesli nie jest opowiedzialna, wina kierowcy za nie udzielnie pomocy
    > rannemu dziecku!!!
    > To moze byc nawet kryminal.

    Nieudzielenie pomocy było by gdyby uciekł z miejsca wypadku.
    Obaj wiemy że nie uciekł, dowiedział się że pomoc nie jest potrzebna.
    I nie znam przepisu który by zabronił uwierzyć oświadczeniu
    13 latki, jak taki znasz to poproszę.
    A wracając do tematu jak chcesz udowodnić że zachowanie dziecka
    nie wynikało z braku odpowiedniego wychowania przez nienadających
    się do tego rodziców ?


    Pozdrawiam

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1