eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawopolicyjne morderstwo › Re: policyjne morderstwo
  • Data: 2006-07-28 11:05:07
    Temat: Re: policyjne morderstwo
    Od: ytorkin <a...@b...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Henry (k) napisał(a):
    > Dnia Fri, 28 Jul 2006 12:16:30 +0200, ytorkin napisał(a):
    >
    >
    >>Lekka różnica chyba istnieje. Oni już zostali złapani i zgodnie z prawem
    >>odbyli karę. Ten motocyklista nie chciał dać się złapać. Więc lekka
    >>różnica jest. A to że miał złe intencje dla mnie jest bezdyskusyjne.
    >
    >
    > Nie musiał - może brakowało mu 5 punktów do kolekcji i nie chciał
    > się zatrzymywać. Ja też czasami przechodzę na czerwonym świetle i wiem
    > że ryzykuję mandat. Ale wiem też że nikt mnie za to nie zastrzeli.

    Ale gdyby policjan Cie zatrzymał to nie rzucisz się do ucieczki,
    jednocześnie prubując go staranować? Przynajmniej tak uważam;)


    >>Idziesz wieczorem parkiem. Po obok stoją policjanci. Nagle podbiega kark
    >>i chce Cie zdzielić palką w łeb. Rozumiem, że policja ma czekać aż Cie
    >>zabiją wówczas będzie mogła próbować go zatrzymać? Mam nadzieje, że
    >>prawo jest jednak inne.
    >
    >
    > Ja nadal mam nadzieję, że nie mogą go zastrzelić. A co jeśli to był mój
    > kolega, który dawno mnie nie widział, wracający z piekarni z bagietką?
    > Nawet przy obronie koniecznej jest pojęcie współmierności użytych
    > środków.

    Jasne, że nie. Ale mogą spróbować go zatrzymać. Jeżeli pomimo tego on
    nie będzie nadal zwracał na to uwagi. To juz może to być dla nich
    podejżane. Jeżeli pomimo oddania strzałów ostrzegawczych on nadal będzie
    próbował rozwalić Tobie głowę. No to chyba mało kto w takiej sytuacji
    założy, że to koleżeński żart. I jak myślisz, czy bliska Ci osoba potym
    jak Ciebie zabiją na oczach policji, powie: "no tak przecież nie mogli
    niczego zrobić bo skąd mogli wiedzieć, że dres z bejsbolem go zabije.
    owszem zatrzymali go po fakcie i dobrze szkoda tylko, że zginął mój
    syn/mąż/dziadek/brat itp.

    Pozdrawiam,
    Arek

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1