eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawopedofile w natarciu › Re: pedofile w natarciu
  • Data: 2021-06-07 13:10:32
    Temat: Re: pedofile w natarciu
    Od: Olin <k...@a...w.stopce> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Dnia Sun, 6 Jun 2021 06:09:34 +0200, Shrek napisał(a):


    >> Tu może być coś z grubsza rzetelnego, ale nie mam już prenymeraty :)
    >> https://wyborcza.pl/duzyformat/7,127290,26686399,ksi
    adz-opiera-sie-o-krzyz-na-grobie-rodzicow-zjada-trut
    ke.html
    >
    > Ale ani we wstępniaku ani w komentach nie wychodzi, że chodzi o
    > niesłuszne oskarżenie o molestowanie.

    Opisanych jest kilka przypadków, na przykład:

    "Ksiądz z diecezji siedleckiej: - Piotrek leczył się na depresję i nie było
    to żadną tajemnicą. Poprosił o przeniesienie, bo nie mógł wytrzymać z
    proboszczem. Kuria zgodziła się i już mieli mu dać inną parafię, ale
    zmienił zdanie i poprosił o urlop zdrowotny. Na urlop się nie zgodzili. No
    i Piotrek się powiesił.

    Ksiądz mówi, że przyczyną konfliktu wikarego z proboszczem były pieniądze.
    Chodząc po kolędzie, nie brał kopert, jeśli widział, że w domu bieda, więc
    proboszcz odebrał mu kolędę i sam chodził. Jeździł po Kotuniu rowerem i
    rozmawiał z każdym, co proboszcza denerwowało, bo ludzie chwalili wikarego,
    a o proboszczu mówili źle. Proboszcz odsuwał go od ważnych mszy. Potrafił
    zaprosić księży z dekanatu na odpust, po mszy zabrać ich na obiad, a
    wikaremu kazać iść do siebie. W dniu, w którym wikary popełnił samobójstwo,
    zabronił mu jechać na wycieczkę z młodzieżą z oazy. Choć wszystko było
    przygotowane."

    Tylko jeden dotyczy molestowania, ale prawdopodobnie oskarżenie miało
    podstawy:

    "Ksiądz Bogusław w latach 2004-2005 pracował jako wikary w Niemczech, w
    Pocking w Dolnej Bawarii. Często zapraszał do siebie jedenastoletniego
    ministranta, by pomagał mu tłumaczyć na niemiecki kazania. W 2010 roku -
    kiedy był już wikarym w Puławach - niemieccy prokuratorzy przysłali do
    Polski akt oskarżenia. Pełnoletni ministrant Michael H. zgłosił do
    prokuratury, że podczas tłumaczenia kazań ksiądz go rozbierał, dotykał w
    miejsca intymne i siebie również kazał dotykać. Ksiądz przestaje pracować w
    duszpasterstwie, przeprowadza się do domu po rodzicach w Łopienniku.
    Przestaje również rozmawiać z sąsiadami, a kiedyś wołał do nich z daleka.

    Kiedy w Sądzie Rejonowym w Krasnymstawie toczy się sprawa przeciwko
    księdzu, zgłaszają się kolejne ofiary - dwóch dorosłych już mężczyzn,
    których miał molestować w latach 2002-2003 jako proboszcz w podlubelskiej
    Turce. Pierwszy był molestowany na plebanii, kiedy miał 13 lat. Drugi
    podczas wyjazdu młodzieży do Poronina.

    Kilka dni po nowych zarzutach ksiądz opiera się o krzyż na grobie rodziców,
    zjada trutkę na gryzonie, oblewa terpentyną i podpala. Palące się ciało
    zauważają ludzie idący ulicą. Policja nie może zidentyfikować ani określić
    płci zwęglonych zwłok. Badania DNA potwierdzają przypuszczenia, że to
    ksiądz Bogusław.

    Jedna z mieszkanek Łopiennika mówiła, że często gościł w swoim domu
    chłopców. Zaczął ich zapraszać, gdy umarła jego matka. Mówił, że jest czuły
    na niedolę ludzką i chce tych chłopców wziąć do siebie, aby zapomnieli o
    biedzie w domu. Jeszcze inna mówiła, że to wyjątkowy kapłan i szkoda, że
    nie wszyscy widzieli, w jakim skupieniu odprawia mszę."

    --
    uzdrawiam
    Grzesiek

    adres: grzegorz.tracz[NA]ifj.edu.pl

    ,,Nie ma takiego problemu, ani osobistego, ani rodzinnego, ani narodowego,
    ani międzynarodowego, którego nie można byłoby rozwiązać przy pomocy
    Różańca"
    Matka Boża do s. Łucji

    http://grzegorz-tracz.ucoz.pl/

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1