eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawopedofile w natarciu › Re: pedofile w natarciu
  • Data: 2021-06-07 15:26:27
    Temat: Re: pedofile w natarciu
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Thu, 3 Jun 2021 17:36:43 +0200, Robert Tomasik wrote:
    > W dniu 02.06.2021 o 13:11, J.F pisze:
    >>>> ale to mowisz o pedofilii wsrod ksiezy?
    >>>> Bo tak, zeby porywac dzieci z placow zabaw ... to sie chyba nie
    >>>> zdarzalo.
    >>> Zdarzało się tylko jak mówi robert, wtedy po prostu dziennikarze nie
    >>> pisali co im się wydaje, tylko spokojnie czekali na oficjane stanowisko
    >>> władzy. No i porządek był:P
    >> No ale to ilosci nie zmieni.
    >> Chyba ze pismaki po miesiacach tracili zainteresowanie.
    >> A wladza juz sie nie chwalila, ze pedofila ujela, bo czym tu sie
    >> chwalic ...
    >
    > Nie robiono z tego nagonki. Znam kilka przypadków, gdy na fali ścigania
    > pedofilii w kościele podniesiono absolutnie bezpodstawne zarzuty.

    Robercie, ale ja nie o ksiezach.
    Sprawca porywa dziecko, czy tylko dziecko znika, to jest sprawa. A na
    koncu sie sprawa wyjasnia lub pozostaje zaginiona.

    I co? Dawniej:
    -takich porwan zakonczonych morderstwem bylo malo czy podobnie jak
    dzis ?

    -znikniec niewyjasnionych bylo duzo czy malo ?

    > jednym wypadku duchowny popełnił samobójstwo. Chłop nie miał się jak
    > bronić, bo przełożeni w imię poprawności zaczęli go ścigać pomimo tego,
    > że jakiegokolwiek niestosownego zachowania nie potwierdzała ani sama
    > rzekomo molestowana (a miała 17 lat, więc to nie dziecko), ani żadne z
    > pozostałych jej rówieśników biorących udział w tej samej wycieczce.
    >
    > Ale matka dziewczynki wiedziała lepiej, choć jej tam w ogóle nie było.
    [...]
    > Po samobójstwie duchownego nikt tego nie chciał do końca wyjaśnić, bo w
    > sumie zarzuty pomówienia powinna ta matka dostać - moim zdaniem - a
    > przełożony duchownego zarzut doprowadzenia go do samobójstwa.

    Robercie, ale kto mialby oskarzyc i na jakiej podstawie?
    Przeciez prokuratora tez nie bylo potem przy ksiedzu, wiec nie wie co
    sie dzieje :-)

    A jak nadgorliwy, to masz sprawe Tylman.

    > Postępowanie o molestowanie umorzono, wobec śmierci potencjalnego
    > sprawcy. Z duchownego zrobiono "wariata", który odebrał sobie życie z
    > powodu załamania psychicznego.

    No, cos w tym jest - jako ksiadz powinien byc odporniejszy :-)

    > W innym wypadku burzę rozpętała dyrektorka szkoły i lokalni
    > dziennikarze. Gdy się okazało, że w ogóle nie ma żadnych podstaw do
    > przypuszczeń o jakimkolwiek niestosownym zachowaniu, to żaden z
    > dziennikarzy nawet jednej linijki sprostowania nie napisał.
    >
    > Dyrektorka szkoły oświadczyła, że ona usłyszawszy pomówienie musiała
    > złożyć zawiadomienie, chuć od początku wątpiła w winę księdza.
    >
    > Wracając do tematu. Zniknęła odziedziczalność dziennikarzy za to, co piszą.

    A kiedykolwiek byla?

    J.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1