eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoparkowanie na placu przed budynkiem › Re: parkowanie na placu przed budynkiem
  • Data: 2016-09-23 22:16:22
    Temat: Re: parkowanie na placu przed budynkiem
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 23-09-16 o 16:57, Liwiusz pisze:
    > W dniu 2016-09-23 o 15:40, JaceK pisze:
    >> Na placu przed budynkiem są wyznaczone miejsca parkingowe dla firm
    >> ulokowanych w tym budynku. Miejsca są oznaczone plakietką z nazwą firmy.
    >> Na plan wjazd jest bez szlabanu i bez ograniczeń. Nie ma informacji, że
    >> to jest teren prywatny. Nie ma też zakazu parkowania z wyłączeniem itp.
    >> Nie ma też informacji, że te miejsca są czyjąś własnością albo, że są
    >> dla kogoś zarezerwowane. Ot, stoją jakieś plakietki z jakimś napisem na
    >> trawniku. Oczywiście dla większości kierowców taki przekaz pewnie jest
    >> jasny, ale czy z prawnego punktu widzenia dyżurujący ochroniarz ma
    >> podstawy aby domagać się opuszczenia zajętego miejsca parkingowego?
    >> Jeśli tak, to na jakiej podstawie? Interesuje mnie to z czysto
    >> akademickiego punktu widzenia.
    >
    > Z akademickiego punktu widzenia jest to pewnie teren prywatny, zatem
    > właściciel może decydować kto może tam wjeżdżać, a kto nie.
    >
    Zdecydowanie się z Tobą nie zgodzę. Po pierwsze w prawie karnym ochronę
    użytkowania posiada tylko i wyłącznie teren ogrodzony. Nieopuszczenie
    takiego terenu na wezwanie osoby uprawnionej samo w sobie stanowi
    przestępstwo, a zatem daje podstawę ochroniarzowi do działania. Po
    drugie ochroniarz nie może wydawać poleceń osobom kierującym. Po
    trzecie, gdyby chcieć zastosować przewidzianą przez Ciebie konstrukcję w
    oparciu o ochronę prawa posiadania przewidzianą w prawie cywilnym, to
    uwikłałbyś tego ochroniarza w takim wypadku w zakręconą procedurę. Jakiś
    geodeta, by stwierdzić, że to jakaś tam działka. Księga wieczysta, by
    stwierdzić, czyje to. Żądanie zaprzestania naruszania posiadania - na
    moje oko z pół roku. No i tylko pod warunkiem, ze te miejsca parkingowe
    mają nie tylko plakietki, ale i jakiś podział fizyczny :-)

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1