eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawopapier toaletowy z wizerunkiem nielubianej osoby › Re: papier toaletowy z wizerunkiem nielubianej osoby
  • Data: 2012-05-27 21:46:45
    Temat: Re: papier toaletowy z wizerunkiem nielubianej osoby
    Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 27.05.2012 19:15, Andrzej Lawa pisze:
    >>> Który jest mi potrzebny m.in. do pracy czy poszerzania wiedzy.
    >> A czy ja mówię, że nie jest ci potrzebny? Nie wiem, nie podejmuję się
    >> oceny.
    > Na prawdę nie rozumiesz, co piszę, czy tylko zgrywasz idiotę?

    Zadaj to pytanie sobie.

    > Ja piszę o marnowaniu zasobów!

    I ty sobie je marnujesz na internet, telefon, aparat fotograficzny. Inny
    marnuje na coś innego. Na tym polega świat.

    >> Ale się nie tłumacz. Ty podjąłeś decyzję, że takie czy inne środki
    >> przeznaczysz nie na pomoc chorym, a na siebie. I oni też tak zdecydowali.
    > Nie, oni nie przeznaczyli na siebie, tylko wyrzucili w błoto.

    Kupili sobie coś, co im sprawia radość. Nigdy nie kupiłeś sobie czegoś,
    co tobie sprawia radość?


    >> A czego przejawem jest twoja postawa? To co ty kupujesz jest oczywiście
    >> niezbędne, konieczne, poszerza, ulepsza, jest cudne, wspaniałe i ąę...
    > Co do zasady tak.

    Aha. To ja nie mam więcej pytań wysoki sądzie.

    >> Ty se żeresz frykasy, zapierdzielasz po ogrodzie i sobie poszerzasz
    >> przez internet.
    > Och tak, wielkie frykasy, np. ziemniaki.

    Żeresz ino ziemniaki?

    >> A oni sobie stawiają złotego cielca. Jako chrześcijanin mówię im
    >> stanowcze nie, bo to bałwochwalstwo, ale tak poza tym, to jest ich
    >> sprawa, na co sobie wydadzą pieniądze.
    > Tirstanku, może ci wytłumaczę dużymi literkami, żebyś nie mógł udawać,
    > że nie rozumiesz: ja krytykuję działania analogiczne do niszczenia
    > nadmiaru jedzenia kiedy "za płotem" ktoś nie dojada.

    Nigdy nie zdarzyło ci się zniszczyć jedzenia?


    > Ty się mnie
    > czepiasz, że sam nie głoduję, skoro inni obok głodują

    Zacytuj? Ja pisałem o luksusach. O tym, że zapewne lubisz coś zjeść dla
    samej przyjemności, albo wypić coś dla samej przyjemności. Powiedzmy
    Coca Colę. No i można powiedzieć ,,wywaliłeś kasę na Coca Colę, a
    murzynek w afryce idzie pół dnia po wodę do odległej oazy/studni/etc''.
    I nie, nie mów, że matka siedzi z tyłu... tfu... że coca coli nie
    pijesz, bo to przykład. Argumentowanie ,,Tyle ludzi choruje, a Andrzejek
    sobie kupił aparat fotograficzny'' jest właśnie takie, jak
    zaprezentowałeś. A co z tymi, co kupują dzieła sztuki na aukcji np.?

    To jest generalnie problem niestety etycznie trudny. Bo czy to, że ja
    siedzę przed laptopem, obżarłem się dzisiaj ciastem, a ktoś umiera
    głodny, to mnie czyni winnym czy nie? Oczywiście staram się pomagać
    biedniejszym i chorszym.




    > (i przy mimochodem
    > imputujesz, że ja swoim ewentualnym nadmiarem się z nikim potrzebującym
    > nie dzielę - nie sądź mnie, proszę, po sobie).


    Ja nie imputuję, że się z nikim nie dzielisz nadmiarem. Ja tylko
    pokazuję ci, że ten nadmiar sobie sam oceniasz. Ja nie mówię, że masz
    rezygnować z internetu, aparatu czy lepszego żarcia. Ale mówisz, że ktoś
    sobie zafundował luksus, jak inni chorują. No więc ty też sobie
    fundujesz luksusy, jak inni chorują. Może za twój aparat fotograficzny
    jakieś dziecko mogłoby mieć operację wzroku np. ? Zawsze tak można coś
    znaleźć.


    >>> Pieniądze wyrzucone na
    >>> patologię - a nie na rozwój kulturalny czy duchowy.
    >>
    >> W twojej, oczywiście jedynie słusznej i jedynie obiektywnej ocenie...
    >
    > Nie tylko mojej. Ten pomnik ma tylko jedną wyróżniającą go cechę -
    > rozmiar. Równie dobrze mogliby menhira postawić. Przynajmniej nie byłby
    > taki kiczowaty.

    Dyskusja w tym temacie jest o tyle trudna, że ja owszem, pomnikowi
    przeciwny jestem również, więc ja nie bronię samego pomnika, bo jako
    chrześcijanin go nie aprobuję. Mi tylko nie pasował argument, że ktoś
    sobie funduje jakiś luksus, jak inni są w gorszej sytuacji. No niestety
    tak to działa.

    I nie, nie przyjmuję argumentu, że twój aparat foto nie jest luksusem,
    bo w porównaniu z chorującymi czy głodującymi jest. A jeśli nie jest, to
    i pomnik nie jest.

    --
    Przemysław Adam Śmiejek

    Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
    ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
    aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1