Użytkownik "Gotfryd Smolik news" napisał:
> Miało być darmowo? - nie miało. To znaczy że zapłata przysługuje.

wynagrodzenie przysługuje, ale za wykonaną pracę, a nie przyjęcie zlecenia,
jak zleceniobioirca zobowiazuje się zbudować płot to zapłątę dostaje po
wykonaniu zlecenia (a jak dostał wcześniej i roboty nie wykona to musi ją
zwrócić)


> Tu nie hAmeryka!

tak, to sowieckie zadupie, to widać, słychać i czuć:O(

p.s. a te wszystkie ustawy z 1964 roku to jacyś lizodupcy lenina czy stalina
pisali?:O(


> ...to lekko naciągane, "oczywiście 300 zł od oszusta się nie należało,
> więc brak podstaw do stawiania zarzutu o niestaranność".

faktycznie sie nie należało ale zawsze mozna wyciagnąć 1000zł odszkoidowania
za straty moralne i powikłania zdrowotne czy jakoś tak i potraktować to jako
wynagrodzenie:O)
a z tego co wiem to przegrany w jakim kolwiek procesie płaci koszta sądowe,
a przecież one też sie nie należą, wiec to też oszustwo?

acha, no i co z tego wynika? znowu potwierdza sie ze żyjemy w bandyckim
państwie z bandyckim prawem?:O(
to zapodaj lepiej przy jakjiej wysokości szkodom w naszym kraju prawnikom
zaczyna sie połaca pracować? albo inaczej: na jakie kwoty można bezkarnie w
naszym kraju oszukiwać?