eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawooswiadczenie o braku roszczen › Re: oswiadczenie o braku roszczen
  • Data: 2007-04-03 15:22:45
    Temat: Re: oswiadczenie o braku roszczen
    Od: Johnson <j...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    gm napisał(a):

    > Nie wnikam w umowe bank<>operator.

    To źle.

    > Np. pożyczam od Ciebie samochód bez Twojej wiedzy, albo za zgodą określoną jakimiś
    warunkami których nie przestrzegam - to czy
    > przy zwrocie mogę warunkować zwrot takim oświadczeniem ?

    To nie jest adekwatny przykład. Bo tu samochód jest mój.
    Analogiczny przykład byłby wtedy gdyby samochód był mi przez kogoś
    użyczony, a właściciel samochodu upoważnił inną osobę do jego
    zatrzymania na podstawie łączącej ich umowy.

    > Chodzi mi o to - czy nie jest tak, że w przypadku wezwania do zwrotu przez
    prawowitego
    > właściciela jest on bezwarunkowy ?

    Nie jest bezwarunkowy, jak właściciel żądałby zwrotu rzeczy wbrew
    zawartej umowie cywilnoprawnej.

    > W przypadku auta wezwesz policje i koniec zabawy, a tutaj ?

    Niekoniecznie: jak np. posiadacza udowodni że mu ten samochód użyczył w
    okresie od do to policja nie ma nic do gadania. Posiadam samochód za
    zgodą właściciela wyrażoną w umowie. A umowa nie może być zasadniczo
    jednostronnie rozwiązana.

    > może sobie zatrzymać "moją" kartę, aż nie nakaże mu sąd zwrotu ??

    Nie jest twoja tylko banku.

    A poza tym z czymś takim do sądu ????

    Taka mała historyjka :)

    Całkiem niedawno była sobie sprawa o 250 zł z tytułu reklamacji naprawy
    samochodu. Strony nie potrafiły sie dogadać. Poszły do sądu.
    Okazało się że dla rozstrzygnięcia konieczna była opinia biegłego, który
    kosztował 700 zł.
    Okazało sie że roszczenie było częściowo uzasadnione, ale częściowo
    nieuzasadnione. Czyli upraszczając, obie strony miały trochę racji :)
    Koszty opinii zostały podzielone po 350 zł. Pomnimy już czas i koszty
    dojazdu do sądu.
    Kto wygrał :) i jaki z tego morał ?

    --
    @2007 Johnson
    j...@p...com
    "Ars iuris non habet osorem nisi ignorantem"

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1