Witam

"Maciek" <z...@t...pl> napisał:

> bylem dzis na poczcie aby zlozyc pelnomocnictow do odbioru lisotw
> poleconych, mialem gotowe pelnomocnictow napisane na komputerze i
> podpisane. Pani w okienku powiedziala mi ze takie byc nie moze, ze musze
> wypelnic ich druk ok wypelnilem i ide do okieka z pismem a pani na to ze
> oplata wynosi 21pln :/ wg cennika. na moje pytanie za co mam placic pani
> nie potrafila odpowiedziec.
>

Po co tyle zachodu? Daj tej osobie, ktora w Twoim imieniu bedzie odbierac
korespondencje, zwykle pelnomocnictwo (zgodne z kc) i juz po problemie.
Jak bedzie odbierac korespondencje, pokaze to pelnomocnictwo, a Ty nie
musisz nigdzie chodzic. Pani w okienku powinna Cie o tym poinformowac,
ale po co, skoro mozna wyrwac kase za "pelnomocnictwo pocztowe".

> mam wiec pytanie czy pobieranie oplaty za takie pelnomocnictwo jest jakos
> uzasadnione???

Tak, najpewniej mowi o tym jakis regulamin poczty.

Pozdrawiam

(mrk)