Użytkownik "Andrzej Adam Filip" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:pi5xphlz78@frances.anfi.chickenkiller.com...
> "Robert Tomasik" <r...@g...pl> pisze:
>> [...]
>> Osobna sprawa, to ewentualnie jakieś inne przestępstwo, którego
>> anarchiści mogli się dopuścić w celu dostania się na salę, na której
>> miała miejsce uroczystość.
> Według relacji GW oni cicho siedzieli na tej sali między gośćmi aż do
> momentu kiedy zaczął przemawiać ambasador Izraela. Wiec zarzuty pod
> kątem "wtargnięcia" (raczej) odpadają o zostają zarzuty o "zakłócenie".

Z filmu - moim zdaniem - wynika, że nie zakłócali w żaden sposób porządku.
Po prostu rozwinęli transparent. Z relacji Gazety wynika, że jeszcze
wznosili hasła, ale nie napisano jakie dokładnie. W każdym razie wznoszenie
haseł pod zakłócenie porządku by podpadało, ale to nie znaczy, że można w
obliczu prawa sprawców pobić. A z filmu wynika, że facet po prostu rzucił
się z pięściami na nich.

> http://miasta.gazeta.pl/poznan/1,36037,6162062.html
> Czy GW *napisze* co w tym szpitalu stwierdzono a czego nie zdołano
> stwierdzić? :-)


Cokolwiek by nie zdołano ustalić, to moim zdaniem on jest sprawcą, a nie
ofiarą. Jeśli nawet w wyniku swojego ataku doznał jakiegoś uszczerbku, to
zdecydowanie anarchiści (których co do zasady nie lubię!) w tym konkretnym
wypadku działali w obronie koniecznej. Z filmu nie wynika, by przekroczyli
jej granice.