<s...@a...pl> napisał(a):

> > Ale jeśli czyn, za który dostał mandat jest wykroczeniem, to w takim
> > przypadku mandatu nie można anulować, choćby nawet się udowodniło, że tego
> > czynu się nie popełniło.
>
>
> Hmm, mandat otrzymany, złożony wniosek o uchelenie w powod "niewłaściwego
> pouczenia przez policjanta o skutkach przyjecia mandatu" (dowodem było
> nagranie). Sąd uchylił madat mówiąc przy tym, że nawet gdyby pouczenie było
> prawidłowe, to mandat nie należał się ukaranej (policja ukarała mandatem
> właściciela gospodarstwa za brak opieki na psem, a nie opiekuna psa;
> właściciel gospodarstwa nie mieszka w nim).
>
> Więc albo sąd rozpatrzył to "po ludzku" niezgodnie z prawem, albo nie masz
> racji.

Sąd postąpił jak najbardziej zgodnie z prawem, z co najmniej dwóch przyczyn:

1) Podejrzewam, że chodziło o wykroczenie z art 12. ust. 1 ustawy o ochronie
praw zwierząt: "Kto utrzymuje zwierzęta gospodarskie jest obowiązany do
zapewnienia im opieki i właściwych warunków bytowania."
Jest to klasyczny typ indywidualny. Właściciel, który nie mieszka w
gospodarstwie, ergo nie utrzymuje tych zwierząt, nawet jeśli dopuszcza się
zaniechania opieki nad nimi, nie popełnia wykroczenia. Proste;)

2) Dalej: zauważcie, że uchyleniu podlega tylko PRAWOMOCNY mandat karny.
Zgodnie z art. 98 par. 5 mandat karny staje się prawomocny z chwilą uiszczenia
grzywny.
Natomiast, aby dowiedzieć się czy niedochowanie wymogów formalnych z tego
samego paragrafu, skutkuje nieważnością mandatu, trzeba by chyba sięgnąć do
orzecznictwa. Może ktoś, kto ma na ten temat wiedzę, zechciałby się
wypowiedzieć...

pozdrawiam
kuba

pozdrawiam
kuba




--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/