Na odwołanie jest 7 dni, tylko kalendarzowych czy roboczych?
Krzysiek

do góry

jerry wrote:
> Na odwołanie jest 7 dni, tylko kalendarzowych czy roboczych?
> Krzysiek
a co to jest odwołanie od mandatu?

do góry

On 14 Mar, 16:56, witek <w...@g...pl.invalid> wrote:
> jerry wrote:
> > Na odwołanie jest 7 dni, tylko kalendarzowych czy roboczych?
> > Krzysiek
>
> a co to jest odwołanie od mandatu?

Znaczy się, przyjął mandat, ale jak wytrzeźwiał to się z nim nie
zgadza ;)

do góry

> Na odwołanie jest 7 dni, tylko kalendarzowych czy roboczych?

Zatem: Jak liczyć chcesz dni robocze? Moje, moich sąsiadów, swoje, sądu?
Mój jeden sąsiad pracuje tylko w niedzielę, mój drugi sąsiad w poniedziałki,
wtorki, środy.
Przysłowiowo przy dniach roboczych "punkt widzenia zależy od punktu
siedzenia." :)


A tak wogóle, od mandatu się nie odwołujesz. Mozesz wnieść o jego anulowanie
(czy jak się to nazywa).

do góry

<s...@a...pl> napisał(a):

> > Na odwołanie jest 7 dni, tylko kalendarzowych czy roboczych?
>
> Zatem: Jak liczyć chcesz dni robocze? Moje, moich sąsiadów, swoje, sądu?
> Mój jeden sąsiad pracuje tylko w niedzielę, mój drugi sąsiad w poniedziałki,
> wtorki, środy.
> Przysłowiowo przy dniach roboczych "punkt widzenia zależy od punktu
> siedzenia." :)
>
>
> A tak wogóle, od mandatu się nie odwołujesz. Mozesz wnieść o jego anulowanie
> (czy jak się to nazywa).

Złożyć wniosek o uchylenie ;)

pozdrawiam
kuba

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

jerry <j...@o...pl> napisał(a):

> Na odwo=B3anie jest 7 dni, tylko kalendarzowych czy roboczych?
> Krzysiek

Kalendarzowych. Jednak, jeżeli dzień w którym upływa termin jest ustawowo
wolny od pracy, termin upływa z końcem dnia następnego (wydaje mi się, że art.
110 k.c. się stosuje, ale niech mnie ktoś poprawi jeśli jest inaczej).

pozdrawiam
kuba

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

kuba wrote:
> <s...@a...pl> napisał(a):
>
>>> Na odwołanie jest 7 dni, tylko kalendarzowych czy roboczych?
>> Zatem: Jak liczyć chcesz dni robocze? Moje, moich sąsiadów, swoje, sądu?
>> Mój jeden sąsiad pracuje tylko w niedzielę, mój drugi sąsiad w poniedziałki,
>> wtorki, środy.
>> Przysłowiowo przy dniach roboczych "punkt widzenia zależy od punktu
>> siedzenia." :)
>>
>>
>> A tak wogóle, od mandatu się nie odwołujesz. Mozesz wnieść o jego anulowanie
>> (czy jak się to nazywa).
>
> Złożyć wniosek o uchylenie ;)
>
tylko trzeba miec podstawy

do góry

SlaVa napisał(a):
> On 14 Mar, 16:56, witek <w...@g...pl.invalid> wrote:
>
>>jerry wrote:
>>
>>>Na odwołanie jest 7 dni, tylko kalendarzowych czy roboczych?
>>>Krzysiek
>>
>>a co to jest odwołanie od mandatu?
>
>
> Znaczy się, przyjął mandat, ale jak wytrzeźwiał to się z nim nie
> zgadza ;)


Ale jeśli czyn, za który dostał mandat jest wykroczeniem, to w takim
przypadku mandatu nie można anulować, choćby nawet się udowodniło, że
tego czynu się nie popełniło.

Mandat można uchylić tylko wtedy, jeśli czyn, za który został
nałożony, nie jest wykroczeniem (np. mandat za chodzenie w zielonej czapce).
+

--
Pozdrawiam!
Liwiusz
www.liwiusz.republika.pl
Masz wierzytelność i chcesz ją sprzedać lub potrzebujesz pomocy w
egzekucji -> http://www.kwm.net.pl

do góry

> Ale jeśli czyn, za który dostał mandat jest wykroczeniem, to w takim
> przypadku mandatu nie można anulować, choćby nawet się udowodniło, że tego
> czynu się nie popełniło.


Hmm, mandat otrzymany, złożony wniosek o uchelenie w powod "niewłaściwego
pouczenia przez policjanta o skutkach przyjecia mandatu" (dowodem było
nagranie). Sąd uchylił madat mówiąc przy tym, że nawet gdyby pouczenie było
prawidłowe, to mandat nie należał się ukaranej (policja ukarała mandatem
właściciela gospodarstwa za brak opieki na psem, a nie opiekuna psa;
właściciel gospodarstwa nie mieszka w nim).

Więc albo sąd rozpatrzył to "po ludzku" niezgodnie z prawem, albo nie masz
racji.

do góry

s...@a...pl napisał(a):
>> Ale jeśli czyn, za który dostał mandat jest wykroczeniem, to w takim
>> przypadku mandatu nie można anulować, choćby nawet się udowodniło, że
>> tego czynu się nie popełniło.
>
>
>
> Hmm, mandat otrzymany, złożony wniosek o uchelenie w powod
> "niewłaściwego pouczenia przez policjanta o skutkach przyjecia mandatu"
> (dowodem było nagranie). Sąd uchylił madat mówiąc przy tym, że nawet
> gdyby pouczenie było prawidłowe, to mandat nie należał się ukaranej
> (policja ukarała mandatem właściciela gospodarstwa za brak opieki na
> psem, a nie opiekuna psa; właściciel gospodarstwa nie mieszka w nim).
>
> Więc albo sąd rozpatrzył to "po ludzku" niezgodnie z prawem, albo nie
> masz racji.

Mam rację, bo art. 101kpw jest jasny: "Prawomocny mandat karny
podlega uchyleniu, jeżeli grzywnę nałożono za czyn niebędący czynem
zabronionym jako wykroczenie"

Z tego nie wynika, aby mandat podlegał uchyleniu z powodu braku
pouczenia.

Być może sąd wziął pod uwagę inne względy, wszak nawet morderca może
niekiedy w świetle prawa uniknąć kary :)


--
Pozdrawiam!
Liwiusz
www.liwiusz.republika.pl
Masz wierzytelność i chcesz ją sprzedać lub potrzebujesz pomocy w
egzekucji -> http://www.kwm.net.pl

do góry