eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawonowe zwyczaje na sali sądowej › Re: nowe zwyczaje na sali sądowej
  • Data: 2019-10-23 16:35:40
    Temat: Re: nowe zwyczaje na sali sądowej
    Od: dantes <d...@q...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Dnia Wed, 23 Oct 2019 16:33:08 +0200, dantes napisał(a):

    > Dnia Wed, 23 Oct 2019 14:46:45 +0200, Olin napisał(a):
    >
    >> Policja wtargnęła na salę rozpraw i chciała legitymować sędzię. "Została
    >> przekroczona kolejna granica"
    >>
    >> https://poznan.wyborcza.pl/poznan/7,36001,25337043,p
    olicja-weszla-na-sale-rozpraw-i-chciala-legitymowac-
    sedziego.html#a=190&c=8000
    >>
    >> "Sędzia Beata Woźniak orzeka w Wydziale Cywilnym Odwoławczym Sądu
    >> Okręgowego w Poznaniu. We wtorek w gmachu przy ul. Hejmowskiego wydawała
    >> wyrok w sprawie dotyczącej alimentów. Mężczyzna, który przegrał w pierwszej
    >> instancji, złożył apelację. Sąd okręgowy ją oddalił.
    >>
    >> W trakcie ogłaszania wyroku mężczyzna wyszedł z sali rozpraw, bo poczuł się
    >> znieważony jego uzasadnieniem.
    >>
    >> Jak ustaliła "Wyborcza", mężczyzna wezwał policję, prosząc o interwencję w
    >> sądzie. Mimo że znieważenie to przestępstwo ścigane z oskarżenia prywatnego
    >> (trzeba złożyć w sądzie prywatny akt oskarżenia), a w budynku sądu na stałe
    >> znajdują się już funkcjonariusze policji sądowej, na miejsce wysłano
    >> radiowóz.
    >>
    >> - Policjanci stanęli przed sądem z włączonymi kogutami. Sędzia Woźniak
    >> prowadziła w tym czasie już kolejną rozprawę. Policjanci wtargnęli do sali
    >> i chcieli wylegitymować sędzię. Żądali od niej dowodu osobistego. Sędzia
    >> odmówiła - opowiada nam, zastrzegając anonimowość, jeden z poznańskich
    >> sędziów.
    >>
    >> Tę relację potwierdza rzecznik poznańskiego sądu Aleksander Brzozowski: -
    >> Policjanci wtargnęli do sali, ale zostali z niej wyproszeni. Po chwili
    >> wrócili z mężczyzną, który ich wzywał. I wtedy zażądali od sędzi
    >> dokumentów. Chyba nie wiedzieli, gdzie się znajdują. Sala sądowa to nie
    >> bazar, żeby jechać na interwencję i robić jakieś rozpytania.
    >>
    >> ....................................................
    .........................
    >>
    >> Andrzej Borowiak, rzecznik wielkopolskiej policji, wyjaśnia, że mężczyzna
    >> zadzwonił do komisariatu na Starym Mieście, rozmawiał z oficerem dyżurnym.
    >> Według adnotacji w policyjnym systemie zgłosił awanturę pod salą rozpraw. -
    >> Dyżurny wysłał tam patrol. To było dwóch młodych policjantów z 3-letnim
    >> stażem służby. Mężczyzna powiedział, że został obrażony podczas rozprawy.
    >> Policjanci weszli na salę rozprawę, ale sędzia poprosiła ich o wyjście. Już
    >> po rozprawie zaprosiła ich do środka. Rzeczywiście chcieli wylegitymować
    >> sędzię, która odmówiła okazania dowodu, powołując się na sędziowski
    >> immunitet - mówi Borowiak.
    >>
    >> - Policjanci nie mieli złych intencji. Sami przyznają, że pierwszy raz
    >> znaleźli w tego typu sytuacji. Nie powinni byli tak postąpić, dlatego pani
    >> sędzi należą się przeprosiny - dodaje Borowiak. Zapowiada, że policja
    >> przeprowadzi postępowanie wyjaśniające i jeśli będą ku temu podstawy, to
    >> wyciągnie konsekwencje."
    >
    > Tak trzymać. Wszysttko odbyło się zgodnie z obowiązującym prawem i mogą
    > policjantom skoczyć.

    A "wtargnąć", bOlek, to można na jezdnię, wprost pod nadjeżdżający pojazd.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1