eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawonieuczciwy taksówkarzRe: nieuczciwy taksówkarz
  • Data: 2006-07-02 10:18:34
    Temat: Re: nieuczciwy taksówkarz
    Od: "Cezar" <c...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    > ok 2 w nocy zadzwoniłam po taxówke do firmy x, po 7 min przyjechał
    taxówkarz
    > reprezentujacy firme y ,bo ponic jest taki zapis ze jak korporracja nie ma
    > ludzi wysyła z daje znac innej firmie. Ale najwazniejsze jest co
    innego,doszło
    > do oszuswa finsowego.Wracalam zmeczona z podrózy i miałam mu zaplacic 15
    zl ,a
    > dalam mu 100 zl ,juz wrcilam do domu zobaczylam ze wydal mi o 10 zl za
    malo,
    > niby to niedyuza kwota ,ale poczulam sie oszukaana,jezeli on dzialal w
    zlej
    > wierze.Poniewaz jego juz nie bylo, zadzwonilam szybko do korporacji gdzie
    > zamawialam ,uzyskalam jego nr.Pani byla niechcetna ,ale podala mi dane
    prezesa
    > ,bo chce napisac reklamacje i odzyskac te pieniadze. Bardzo licze na wasza
    > pomoc ,bo nie wiem na jaka podstawe prawna tu sie powolac.Wiem ze nie
    > zareagowalam od razu i to trudne do udowodnienia ,bo nie mam nawet
    paragonu
    > ,ale nie zostawie takiej nieuczciwosci.Moze byc rowniez tak ,ze on sie
    pomylil
    > i nie mial zlych intencji... Tak wiec po pierwsze:
    > -do kogo wystosowac reklamacje (mezczyzna pochodzil z innej korporacji niz
    ja
    > dzownilam )
    > -czy jest zapis w jakims regulaminie ze wysyłaja sobie taxówki konkurencji
    jak
    > swoich nie maja ? kobieta stwierdzila ze moglam zastrzec ze nie chce z
    innej
    > ,ale nie wiedzialam o tym ,skad mam znac ich regulamin
    > -na jaka podstawe prawna sie powolywac i jak to argumentowac?
    > Dziekuje za pomoc,
    > pozdrawiam
    > Anastazja

    Po pierwsze zastanow sie czego chcesz. Jakie w tej sytuacji ma znaczenie
    "regulamin taksowkarski" - przeciez tu nie chodzi o to kto przyjechal, czy
    mial zarost i jaki byl kolor taksowki, z jakiej korporacji - tu chodzi o 10
    zl ktore ci facet podwedzil ! Rozpatrujemy tu zachowanie tego konkretnego
    goscia niezaleznie od tego z jakiej firmy byl - zreszta firma tu za nic nie
    odpowiada.

    A co do meritum - to nic z tego nie bedzie. W rachube wchodza ewentulanie
    dwa przestesptwa - oszustwo lub przywlaszczenie - ale do tego trzeba wykazac
    zamiar po stronie taksowkarza. To niewykonalne w tej sytuacji. Ty powiesz :
    "wydal mi o 10 zl za malo" - on powie : "wydalem tyle ile trzeba". Innych
    dowodów nie ma. Kto Was pogodzi ? Nastapi umorzenie postepowania, jesli nie
    czasem w ogole odmowa wszczecia, z uwagi na brak danych dostatecznie
    uzasadniajacych podejrzenie jego popelnienia. Zreszta trudno Ci bedzie
    wykazac, ze wogole bylas w tej taksowce skoro nie masz pargaonu.

    Polecam dac sobie luz i pojechac nad wode. Wiecej nerwow stracisz na pisaniu
    pism, reklamacji itp niz te 10 zl warte. Wiem, ze to swinstwo, ale nic nie
    wskurasz.

    Cezar


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1