Wrak Tristana <n...@s...pl> napisał(a):

> W odpowiedzi na pismo z niedziela, 17 czerwca 2007 14:51
> (autor Magda
> publikowane na pl.soc.prawo,
> wasz znak: <2...@n...onet.pl>):
>
> > Witam,
> > Kiedy wprowadzałam się do obecnego mieszkania w bloku - pani w
> > administracji pytała czy wyrażam zgodę na umieszczenie mojego nazwiska na
> > liście lokatorów - wyraziłam sprzeciw, pani to odnotowała, że nie wyrażam
> > zgody. Teraz zauważyłam, że na klatce umieszcono nową listę i znajduje się
> > tam moje nazwisko. To jest naruszenie danych osobowych!
>
> A czego się wstydzisz? Nie rozumiem ludzi ukrywających się przed mitycznym
> naruszeniem....
>
> > DO kogo mam się z
> > tym zwrócić? Administracja czy wyżyszy urząd? rzecznik praw?
>
> Psycholog?
>

Hahaha, dobre, popieram!!
Rozpocząłem wątek o nieuczciwym lokatorze. Niestety z doświadczenia wiem, że
ludzie typu: zastrzeżony numer tel. kom., nadmierna ochrona danych osobowych
itp. mają powody aby to ukrywać.
Żyjmy tak, aby nasze nazwiska mogły być nie tylko na klatkach schodowych ale
też na pomnikach !!!

pozdrawiam
Matrix



--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/