W dniu 07.09.2021 o 21:33, J.F pisze:

> Wylaly tez dwie czy wiecej innych rzek, tylko nie wiadomo - wodą z
> Odry, czy wodą ze swoich zrodel, jak im odplyw do Odry stanal :-)

Tak się nieprzypadkowo złożyło, że w dniu, w którym zalało Wrocław byłem
na miejscu, w okolicach Placu Tadeusza Kościuszki, i jak zaczęło zalewać
tamte okolice, to miejscowi gadali, że to Oława wylała. Ja szczegółów
topograficznych miasta wtedy nie ogarniałem(zresztą teraz też jest
niewiele lepiej). Na drugi dzień spokojnie dało się stamtąd praktycznie
suchą nogą dojść do Rynku i dalej do Odry, faktycznie poziom był dużo
wyższy niż normalnie, ale jeszcze w wałach. Chyba Ostrów Tumski był
zalany i te wysepki w pobliżu Mostu Uniwersyteckiego, ale może mi się
coś mylić, bo to już czasu sporo minęło. No i oczywiście sławetny
Kozanów był zalany, ale tam to budowniczowie aż się prosili o powódź,
skoro pobudowano osiedla na terenach zalewowych.