Użytkownik "Jacek Sibilski" <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:a9ct2a$emn$1@news.tpi.pl...
> 3. Bank przyznaje kredyt i przelewa na konto sprzedającego resztę sumy.
Nie,
to ze masz przyznany kredyt, to nie znaczy ze bank przelewa pieniadze
sprzedajacemu.
Musisz zawrzec umowe oststeczna u notariusza i z ta umowa
udajesz sie do banku, aby bank przelal pieniazki na konto sprzedajacego.
W praktyce robi sie tak, ze w akcie notarialnym umowy ostatecznej dodaje sie
punkt stanowiacy, ze pozostala czesc kwoty (czesc kredytu) zostanie
wplacona przez bank na konto sprzedajacego po zawarciu w/w umowy.
Szczegoly u notariusza.

> 1. Jakie czekają mnie dodatkowe opłaty (poza prowizją banku)?
Zalezy od banku i jak sie umowiles ze sprzedajacym.
W 90 % jest tak, ze wszystkie koszty zwiazane z kupnem domu/mieszkania
ponosi kupujacy - ale to kwestia waszych ustalen.

> 2. Jeśli kredyt jest brany w walucie i kurs w dniu wypłaty jest inny niż
> kurs w dniu podpisywania umowy, to sprzedający może otrzymać sumę
> mniejszą/większą niż umówiona. Jak rozwiązać taką sytuację, żeby nikt nie
> mógł powiedzieć, że jest oszukany.?
Nie jestem pewien czy Cie dobrze rozumiem, ale kredyt walutowy to znaczy,
ze splata rat bedzie uzalezniona od danej waluty w danym dniu splaty raty.
A na konto sprzedajacego beda przelane zlotowki, czyli jezeli kupujesz
za 100 000 zl to twoj kredyt bedzie wynosil 24 630 $ + koszty kredytu
przy kursie 4.06 zł za dolara ameryk.
Oczywiscie jest to bardzo uproszczony przyklad.

--
Jarek