eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawomalowanie trawy › Re: malowanie trawy
  • Data: 2022-02-05 20:17:18
    Temat: Re: malowanie trawy
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 05.02.2022 o 15:27, nadir pisze:
    >> No więc się z Tobą nie zgodzę i tyle. Przede wszystkim podejrzewam, ze
    >> z tym radiowozem pojechali policjanci z tej jednostki.
    > Tego to ja się domyślam, ale to jest problem Mariusza Kamińskiego a nie
    > lokalnego burmistrza, że nie ma policjantów i/lub radiowozów, tym
    > bardziej gdy jest z nadania PO. Może trzeba na nad granicę przenieść
    > tych policjantów, którzy pilnują domu prezesa czy Pomnika Smoleńskiego?

    Oni mają jakieś szczególne predyspozycje do tego? Oczywiście można
    policjantów z Warszawy wysłać na granicę, a do Warszawy przywieźć tych z
    Podkarpacia. Chciałbym pojąć jedynie, czemu uważasz, że to jakoś
    szczególnie mądrzejsze.
    >
    >> Po drugie policjant na granicy chroni nie tylko mieszkańców
    >> pogranicza, ale tych w głębi kraju też.
    > Przede wszystkim policjanci, którzy tam teraz jadą nie chronią
    > bezpośrednio mieszkańców tylko pilnują przestrzegania stanu wyjątkowego.
    > Raz, że sami mieszkańcy na miejscu mają go już dość, dwa tak średnio to
    > się przekłada na bezpieczeństwo mieszkańców w głębi kraju. No ale nawet
    > gdyby, to jakby pojechali starym radiowozem to już by nie chronili?

    Nie wiem, czemu akurat nowym pojechali. Nie wykluczone, że to był
    samochód o największej zdolności pokonywania terenu. A już zupełnie nie
    rozumiem, co to ma wspólnego z przekładaniem tablic na radiowozach.
    >
    >> Po trzecie, jak Ci daję rower, to nie mam prawa decydować, po których
    >> ulicach możesz nim jeździć.
    > Oczywiście, ale już więcej ode mnie nie dostaniesz nawet dętki do tego
    > roweru.

    Gdybyś mi proponował rower ograniczając ulice, po których mogę jeździć,
    to dość mocno bym się zastanowił, czy wziąć, bo z góry wiadomo, ze
    darczyńca jest niezrównoważony i będą z tego kłopoty. Gdyby to ode mnie
    zależało, to uważam, że Policja nie powinna przyjmować takich
    radiowozów. I tu już nie chodzi o warunki, tylko o tworzenie pewnych
    niepożądanych zależności. Potem trudno, by lokalna Policja walczyła z
    korupcja w samorządzie.
    >
    > W mojej okolicy parę lat temu był taki temat, że Policja "wyżebrała" od
    > jednej z gmin środki na radiowóz. Po jakimś czasie okazało się, że
    > radiowóz często "służył i patrolował" sąsiednią gminę. Burmistrz tej
    > pierwszej gminy pogadał sobie z komendantem powiatowym, że jak radiowóz
    > nie wróci tam gdzie mieszkają jego sponsorzy, to skończy się kasa na
    > radiowozy, paliwo, dodatkowe patrole czy wspólne patrole ze SM.
    > No i radiowóz wrócił. Podejrzewam, że w linkowanym przypadku też Policja
    > obawiała się podobnych zgrzytów. No bo inaczej, to po co ten cyrk?

    Nie mam zielonego pojęcia, po co ten cyrk.
    >
    >> TVN jest najmniejszym problemem. Naprawdę sądzisz, że któryś z
    >> dziennikarzy to zauważył? Stawiam na jakiegoś kretyna z lokalnej
    >> jednostki, który o tym wiedział po prostu, albo sam te tablice
    >> przekładał.
    > Domyślam się, że ktoś "puścił farbę" bo TVN przecież nie jeździ na
    > poświęcenie radiowozów do każdej pipidówki. >> Przy czym, o ile miedzy sobą się nie
    jeden raz z takich pomysłów
    >> śmiejemy (bo to nie jedyny kretynizm w tej formacji), to wywlekanie
    >> tego na zewnątrz w takim kontekście jest głupotą.
    > Ale głupotą, że wywlókł to TVN czy ten kretyn?

    TVN zrobił, co musiał. Wszyscy się pośmiali i tyle. Uważam, że głupotą
    było działanie tego policjanta albo cywila, który chciał zaistnieć, albo
    pewnie zaszkodzić komuś. Mądre to nie było, ale można było to we własnym
    gronie załatwić.
    >
    >> Co za różnica - tak naprawdę - przy którym konkretnie radiowozie
    >> zdjęcie sobie "Starosta" zrobi?
    > Widać komuś to jednak robi różnicę, że Policja bawi się w takie rzeczy.

    Podejrzewam, że gdyby samorządowcom wyjaśniono, że jedne z radiowozów
    musiał jechać "w bój" i postawiono obok inny radiowóz, tak, by się ilość
    z grubsza zgadzała na zdjęciach, a w razie czego można powiedzieć, że on
    był inny, tylko stał obok, to nikt by złego słowa nie powiedział. Równie
    dobrze można to było obrócić w ten sposób, ze poczyniono tak trafny
    zakup, ze jest nieodzowny i nawet na chwilę nie można go przywieźć na
    imprezę.


    --
    Robert Tomasik

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1