Marcin Debowski napisał(a):

>> Bo on jako właściciel jest za nie odpowiedzialny.
>
> Bezwzględnie?

Oczywiście, że nie bezwzględnie. Przecież trudno oczekiwać, że
właściciel będzie koczował przy furtce i pilnował, czy aby przypadkiem
ktoś, kto wchodzi na jego posesję nie zapomniał domknąć bramki.

>> Nie zrobił tego umyślnie i złej wierze dlatego nie można stwierdzić, iż
>> to z jego winy doszło do zdarzenia.
>
> A musi być umyślnie i w złej wierze? Niedochowanie należytej staranności
> nie wystarczy? Te pytania odnośnie poprzedniego akapitu.

No więc właśnie w kontekście tego, co napisałem wyżej. Nie wiem jak to
zinterpretował by sąd. Bo jak karać właściciela, któremu furtkę może
otworzyć praktycznie każdy. Nie spotkałem się przepisem, który by
nakazywał w razie trzymania psów zainstalowaia np. bramki z domofonem na
elektromagnes.

Kaczor
--
Łączę pozdrowienia... i różne inne wyrazy
kaczor@NO_SPAM-plug.atn.pl