MiK^ pisze:
>> Ale w piśmie o zajęciu rachunku bankowego zazwyczaj jest napisane, że
>> komornik żąda przesyłania z banku zajętej kwoty na swoje konto. Na tym
>> polega wszak egzekucja świadczenia. Dlatego ponawiam pytanie: "skąd
>> wiesz co jest napisane w piśmie?"
>
> Osobiscie mialem sytuacje, ze bylem w dlugoterminowej delegacji.
> Komornik pisal, stawial sie osobiscie jednak... nikogo nie zastal.
> Pewnego dnia, wychodzac z auta spotkalem go pod drzwiami, ten tez dal
> mi kopie dok ktore otrzymal bank a w nim 'ZABLOKOWANIE SRODKOW' a nie
> przekaz ow srodkow na konto komornika! Olal bym sprawe, gdyby nie fakt
> ze osobiscie zaplacilem komornikowi, otrzymalem potwierdzenie jednak
> ten nie zdal egzekucji z konta. W momecie kiedy otrzymalem srodki na
> PL konto to zostalo wyczyszczone. Sprawa byla by o tyle do
> zrozumienie, gdyby nie fakt ze 2tyg pozniej w CH okazalo sie ze na
> koncie nie ma grosza! Zajalem sie sprawa, dyskusje prowadzac nie z
> komornikiem [nie poinformowal banku], a z samym bankiem majac w reku
> kopie wyslanego przez komornika dok. Bank odsylal mnie do komornika
> jednak... z jakiego powodu mam biegac, zalatwiac skoro to bank
> bezprawnie wyczyscil moje konto... [bezprawnie w stosunku do pisma]

Heiehie....

Bezprawnie.....
Mnie bank wyczyścił konto bo:
Komornik poszukiwał firmy X S.A. z Warszawy a ja mam firmie X
(jednoosobowa działalność w Krakowie)

I co?
i wielkie "nic" dla komornika to było to samo i dla banku też.
i musiałem udowadniać "że nie jestem wielbłądem"

ehhhh

Rafał