Użytkownik "sqrczak" <j...@w...pl> napisał w wiadomości
news:3ebb7b05$1@news.home.net.pl...
> sytuacja czysto teoretyczna ( na razie )
> jest sobie facet mający dwójkę dzieci
> z przyczyn różnych ma trochę zadłużenia w 2 sieciach komórkowych i
> jeden duży niespłacony kredyt
>
> na jedno dziecko płaci alimenty (ugoda sądowa )
> drugie ma z obecną żoną
> w chwili obecnej nie ma żadnych dochodów .....
> ale gdyby zaczął zarabiać i zaczął się do niego dobierać pan komornik
> , to jakie szanse powodzenia ma , oraz jakie kroki prawne należałoby
> przedsięwziąć , aby żona mogła otrzymywać alimenty od komornika ( na
> drugie dziecko ) ???
>
> pomyślałem sobie , że jeśli zażądałaby np. 1/3 dochodów , to o tyle
> mniej mógłby zająć komornik na poczet innych należności ....
>
> jak to najsensowniej rozwiązać ??
> czy potrzebna jest do tego rozdzielność majątkowa ?
> czy potrzebny jest wyrok sądu , żeby można było zgłosić to do
> komornika ?
> poza tym jaka jest jego prowizja w sprawach związanych z alimentami
> ???
>
> i jeszcze jedno pytanie - czy alimenty na pierwsze dziecko mają jakieś
> znaczenie przy ustalaniu wysokości kwoty jaką może ściągnąć z pensji
> komornik ???
>
>
> ( tez przeklinam dzien. w którym zachciało mi się ciekawego życia )
To trudne,ale możliwe.Alimenty mają absolutny priorytet przy
egzekucjach,więc inne długi dla alimentów nie mają znaczenia.Lecz przyznać
je może tylko sąd.I tu problem.
Wątpię,aby przyznali jeśli chłop mieszka z babą.Trzebaby udowodnić osobne
zamieszkanie i to,że baba nie zarabia tyle,aby utrzymać dziecko.Uwaga.Z
wyrokiem nie iść do komornika,bo weźmie więcej.Tymczasem pracodawca MOŻE
bezpośrednio przekazywać (np.za pokwitowaniem )należną kwotę matce
dziecka.Czyli przed sądem udajecie rozwodników ale do alimentów rozwód nie
jest konieczny.