-
Data: 2015-04-11 13:47:22
Temat: Re: kolejna kontrola policyjna
Od: Shrek <...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
[ pokaż wszystkie nagłówki ]On 2015-04-11 14:07, Piotr Kosewski wrote:
>> Tak, a telefon do przełożonego to?
>
> Niech on Cię połączy przez radio.
Nie. I co mu zrobisz?
> Albo idziemy na komendę i składamy
> zeznania przy dyżurnym. :P
A to pan idź, ale potem jak już załatwimy sprawy między sobą i beze mnie
, bo ja proszę pana obywatela jestem na służbie i mam co robić. No i co
mu zrobisz.
> Przesłanie jest takie, żeby próbować się dogadać albo po prostu
> zniechęcić policjanta.
Albo się dogadasz - ale o co - że bu dowodu nie pokażesz? Albo coś na
ciebie znajdzie. Zniechęcić go nie zniechęcisz. Zresztą dlaczego go
miałbyś zniechęcać, skoro twoim zdaniem robi dobrą robotę?
>> Pewnie w sporej części przypadków można. Chodzi o to, że domyślnie
>> musisz się tłumaczyć jakbyś był winny. A jak zaczniesz dyskutować, to w
>
> To już Twoja percepcja. Policja przeprowadza kontrolę tak, jakbyś był
> winny - zgoda. Ale jak miałaby wyglądać kontrola domyślnie niewinnego?
Normalnie - mnie kiedyś zatrzymali na bramkach na A4 - przedstawili się,
powiedzieli, że mają info, że samochodem tej marki przewożone są trefne
towary i poprosili grzecznie czy mogą zajrzeć pod przednie wycieraczki i
do plecaka. Nie miałem z tym problemu - powiedzieli o co chodzi, czego
szukają, nie miałem poczucia, że przypieprzają się bez celu i na chybił
trafił - na zasadzie coś się zawsze znajdzie, a nawet jak nie to jest co
w notes wpisać.
> W ogóle mają nie kontrolować? To by dopiero było. :)
No to może niech kontolują, jak mają podstawy? Nie to zbyt oczywiste.
>> zależnosci od tego na kogo trafisz może się skończyć na miłej pogawedce,
>> albo na szukaniu na siłę jakiegoś haka. Mi kiedyś na pytanie czego
>
> W ogóle zacznijmy od tego, że - wyłączając kierowców - zadziwia mnie
> statystyka wyłaniająca się z niektórych opowieści. Niektórzy sprawiają
> wrażenie tak dotkniętych, jakby im patrole organizowały rewizję osobistą
> codziennie w drodze do pracy.
Nie, ale jak dmuchałem w alko na ścieżce rowerowej pod Mostem Gdańskim,
to ciężko się oprzeć wrażenia, że kontrolowali tylko rowerzystów (choćby
dlatego, że do jezdni jest jakieś 50m w poziomie i ze dwa w pionie). No
więc napiszę wprost szukali kogoś, kto w weekend zapił i jechał rowerem
w poniedziałek rano. Możesz twierdzić, że to prewencja, ja twierdzę, że
wyrabianie statystyk bez celu.
> No i pewnie jakbym się zataczał, jakbym panicznie zakrył twarz
> lub się odwrócił albo pokazał im "faka", to by była kontrola. Może po
> prostu niektórzy mają ją częściej, bo sami prowokują?
Na przykład zachowując się podejrzanie - jak dajmy na to jeżdżąc rowerem
po nocy:P
>> Obywatel nie powinien być domyślnie traktowany jako źle zdiagnozowany
>> przestępca. A jak tak jest, to niech się nie dziwią, że są policjanci i
>> strażnicy traktowani jak są, czyli może nie jako wrogowie, ale należy
>> ich w miarę możliwości unikać. Na dodatek policjanci po prostu żyją ze
>> statystyk, więc takie gadki pomogą tyle co nic, jak mają rozkaz
>> wylegitymaoweania 100 obywateli i ukarania mandatami 50. To jest służba
>> - przełożony rozkazuje, kraweżnik robi - myslenie u nich nie jest
>
> Takie rozkazy to już są Twoje teorie.
Zdaje się, że ostatnio jakiś policjant się żalił w mediach i rzucił
robotę. Pewnie zmyślał. Pewnie w ogole statystyki w policji to jakieś
urban legend?
>> Kiedyś udzielałem pomocy człowiekowi, który zasłabł na ulicy. Jak
>> pojawili się przypadkiem krawężniki to zanim zapytali czy ktoś zadzwonił
>> po karetkę, to poprosili mnie od dowód. Ja rozumiem, że chcieli mieć w
>> razie czego dane świadka, ale raz, że kolejność nie ta, bo najpierw
>> powinni się zainteresować co się stało, czy służby zawiadomione czy może
>> trzeba ze szczekaczki skorzystać i czy moga jakoś pomóc, dwa że akurat
>> nie miałem portfela, o co byli autentycznie obrażeni i traktowali mnie
>> jak podejrzanego. Można to zrobić we właściwej kolejności i z lepszym PR
>> - tym bardziej, że w zasadzie nie miałem nic przeciwko podaniu im swoich
>> danych, tylko formie w jakiej się to odbywało.
>
> No i znowu: "krawężniki", "szczekaczka".
> Tak właśnie wygląda podejście Polaków do Policji. I zanim powiesz, że to
> wynika ze złych doświadczeń, to się dobrze zastanów...
Przecież oni samo na radio mówią szczekaczka. A na krawężników krawężniki.
>> Podobnie jak TIR i osóbówka, a jednak różnie ograniczenia prędkości ich
>> dotyczą i osóbówki nie mają np tacho i rejestracji czasu pracy. Ale
>> skoro dałeś emotoka na końcu to uznaję, że wiesz o co chodzi, tylko się
>> droczysz:P
>
> Trochę droczę, a trochę nie. TIRem nikt do biura nie jeździ raczej. Na
> imieniny cioci pewnie też nie.
I co to ma rzeczy cel podróży w kwestii stwarzania zagrożenia?
> Podkreślam jedynie to, że rowerzyści zachowują się jak rozpieszczone
> panienki. Dać to, dać tamto. A jakieś obowiązki? Kaski złe, światełka
> złe.
Ani kaski ani światełka złe nie są. Obowiązek kasku już tak, ale sam
kask nie.
> OC na rower? Nigdy! Rower oczywiście nie powoduje na drodze
> niebezpieczeństwa dużo większego niż pieszy i tak dalej...
A powoduje? Już ci wytłumaczyłem, że ze statystyk wynika, że nie. Więc
argument jak najbardziej na miejscu. Chyba, że chodzi ci o "ja muszę,
więc niech inni też muszą", ale to argument psychologiczny a nie
logiczny i używanie takich argumentów słabo świadczy o twojej racji;)
>> LOL - czego dowodem są tabuny pieszych łażących gdzie podpadnie, kierocy
>> nie przestrzegający ograniczeń i nie zatrzymujących się na zielonych
>> strzałkach. Bez jaj z tym respektem.
>
> W Polsce respekt jest niski, bo kontroli jest mało i tak naprawdę
> Polacy mają mało kontaktu z Policją. Jeszcze raz przytaczam swój
> przykład. Miałem tylko kilka kontroli, ale nigdy na rowerze. Jak to jest
> możliwe? Tyle kkm nabijam, mijam patrole regularnie.
Nie na temat. Powtórzę, jakby się piesi czuli zagrożeni, to by ścieżkami
nie łazili. Więc się nie czują - CBDU. Respekt przed policją ma się do
tego nijak.
>> Serio, serio? A ty na przykład kradniesz? Bo ja nie. I nie dlatego, że
>> łapią. Za to nagminnie łażę na czerwonym i poza przejściami, choć łapią.
>
> Powody moralne są wystarczające dla małej części społeczeństwa.
> I pozostawiają zbyt dużo miejsca na relatywizm.
Powody moralne są wystarczające dla większości społeczeństwa. Ale ja nie
o tym - głupie prawo będzie olewane i receptą na to nie jest zamordyzm,
tylko tworzenie racjonalnego prawa służącego społeczeństwu, a nie
będącego na zasadzie przypadku opresją w celu wyrobienia statystyki.
> Przeciętny człowiek wyciągnięty z populacji też zapewne nie ukradłby
> nawet batona, ale też np. raczej wsiadłby za kółko po jednym piwku.
Raczej nie wsiadłby, chyba że gdzieś na wsi. Inna sprawa, ze powinno być
0,5 jak w starej unii i byłby spokój - po jednym piwku wolno po
umiarkowanym piciu poprzedniego dnia też.
>> I rozumiem, że legitymowanie bogu ducha winnych pomaga?
>
> Jakby winnym pojawiało się na czole magiczne znamię, to nie byłoby
> takiej konieczności. W rzeczywistym świecie to tak niestety nie działa.
Losowe trzepanie rowerzystów też nie pomaga. Ile rowerów odzyskali w ten
sposób?
> No ale powtarzam: np. przy następnej kontroli drogowej pomyśl, że może
> za chwilę zatrzymają kogoś po piwku, kto kilometr by się zagapił
> i wjechał Ci w tyłek na światłach. Może łatwiej będzie Ci żyć. :)
Raczej kogoś, kto pił wczoraj i zostało mu 0,25 i jechał rowerem.
Poważnie sprawdź sobie statystyki za zeszły rok - prawie 50% to
rowerzyści. Z pozostałych 1/4 miała poniżej 0,5 promila. Czyli w
Niemczech (takich praworządnych) jakieś 60% złapanych na alko byłaby...
zupełnie trzeźwa. Więc jakoś mi wychodzi, że ponad połowa tych co mi
mają po pijaku wjeżdzać w bagażnik to jest robiona dla afery 3k
"pijanych kierowców" w długi weekend. Pomijajac że dwa razy mi ktoś w
kufer wjechał i za każdym razem był trzeźwy.
A wracając do tematu wątku - obawiasz się że w nocy ci w kufer wjedzie
pijany rowerzysta na holendrze? To pewnie da się leczyć;)
Shrek.
Shrek.
Następne wpisy z tego wątku
- 11.04.15 15:00 Budzik
- 11.04.15 16:34 Shrek
- 11.04.15 17:00 Budzik
- 11.04.15 20:39 re
- 11.04.15 20:41 ąćęłńóśźż
- 11.04.15 20:49 ąćęłńóśźż
- 11.04.15 23:56 Shrek
- 19.04.15 17:05 s...@g...com
- 21.04.15 19:31 re
- 21.04.15 19:40 Robert Tomasik
- 21.04.15 20:47 Piotr Kosewski
- 21.04.15 20:03 Shrek
- 21.04.15 22:54 RadoslawF
- 21.04.15 23:56 Piotr Kosewski
- 22.04.15 00:08 Piotr Kosewski
Najnowsze wątki z tej grupy
- Zbigniew Ziobro śmie sugerować "niedostatki niezawisłości" sędzi (wątpliwości co do bezstronności)
- Szpital
- Antifa
- Ciekawy wyrok Sadu Najwyzszego USA
- Spalinki:)
- Kula w łeb
- Pawel S
- zmarła Izyda Goldman
- Sędzia Bartosz Starosta z Justytucji nie potrafi uszanować zmarłych
- Lista afer
- Lista afer
- Lista afer PIS
- Wow...
- Policja nie może się dowiedzieć komu administrator wynajmowal garaż.
- Bursztyn się znalazł
Najnowsze wątki
- 2025-02-25 Zbigniew Ziobro śmie sugerować "niedostatki niezawisłości" sędzi (wątpliwości co do bezstronności)
- 2025-02-25 Szpital
- 2025-02-24 Antifa
- 2025-02-23 Ciekawy wyrok Sadu Najwyzszego USA
- 2025-02-22 Spalinki:)
- 2025-02-21 Kula w łeb
- 2025-02-21 Pawel S
- 2025-02-21 zmarła Izyda Goldman
- 2025-02-20 Sędzia Bartosz Starosta z Justytucji nie potrafi uszanować zmarłych
- 2025-02-19 Lista afer
- 2025-02-19 Lista afer
- 2025-02-19 Lista afer PIS
- 2025-02-19 Wow...
- 2025-02-18 Policja nie może się dowiedzieć komu administrator wynajmowal garaż.
- 2025-02-18 Bursztyn się znalazł